- Choroba alkoholowa dotyczy armii 700 - 800 tysięcy osób, natomiast dużo większa armia pije nadmiernie i szkodliwie - ponad 3 miliony osób - mówił Krzysztof Brzózka
Gościem Tematu Dnia był Krzysztof Brzózka, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). W rozmowie z Ewą Pietrzak powiedział, że czeka na odważnych polityków, którzy będą naprawdę zajmować się wychowaniem nowych pokoleń do trzeźwości.
- My pijemy tak, żeby się upić. Pijemy bardzo dużo, bardzo niebezpiecznie - mówił.
Jak podkreślał, "na alkohol nie ma mocnych, to jest substancja psychoaktywna, to jest narkotyk".
- Pod względem siły uzależniania jest na drugim miejscu, natomiast problemy z wyjściem z choroby alkoholowej są ogromne, a straty dla używającego i otoczenia w przypadku alkoholu są, niestety, najwyższe - zaznaczył.
- Nie wychowujmy przyszłych pokoleń jako klientów przemysłu alkoholowego - powiedział.
- Jeżeli dziecko ma pozwolenie na to, żeby w rodzinie spróbować alkohol wtedy, kiedy nie powinno – przed 18 rokiem życia – to dziecko w znacznie większej mierze jest narażone na wczesne upijanie się, niż dziecko, które jednak ma pewne granice postawione - to warto powtarzać rodzicom - uważa gość Tematu Dnia.
- Statystyki pokazują, że znacznie więcej piją młode panie, dobrze wykształcone, pracujące. Natomiast w przypadku panów, więcej piją gorzej wykształceni, z mniejszych miast, ci, których dochody są średnie - zaznaczył.
- W przedziale wiekowym 15-29 lat alkohol jest przyczyną największej ilości przypadków śmiertelnych wśród mężczyzn - podsumował dyrektor PARPA.
Gość Tematu Dnia odniósł się odniósł się również do problemu picia alkoholu przez kobiety w ciąży.
źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej