Proroctwo Fatimy. Orędzie wciąż aktualne

- Podczas realizacji filmu o Fatimie przypomniało mi się, że przez wstawiennictwo Matki Bożej można dokonać wszystkiego - mówił Jarosław Mańka.

- Film nie opowiada o cudach. Film jest dokumentem, który starałem się zrobić tak, by widz miał wrażenie takie, jakie ja odniosłem. Co mnie najbardziej zaskoczyło to to, jak ostatnie sto lat jest wprost proporcjonalne do tego, jak wypełniamy orędzia Matki Bożej Fatimskiej i to, że Opatrzność reaguje bardzo szybko na to, jak się zachowujemy - dodawał.

Jak podkreślał, "historie związane z masońską rewolucją, wojnami, z tym jak prześladowani byli chrześcijanie, mają wspólny korzeń".

- Z realizacji filmu dowiedziałem się o szatańskich korzeniach komunizmu. To ojcowie komunizmu pisali wiersze pochwalne ku czci szatana. Film ma ograniczenia czasowe, ale udało mi się zawrzeć akcenty, że Kościół potępił komunizm i narodowy socjalizm - zaznaczył reżyser.

- Intencja była taka, by orędzie fatimskie jeszcze bardziej się rozprzestrzeniło. Odpowiedź jest bardzo prosta - pokuta, różaniec, praktyka pierwszych sobót miesiąca i zawierzenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi - opowiadał.

Źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej