Kraków: ruszyła akcja „Różaniec dla Afryki”

Diakonia Misyjna Ruchu Światło-Życie archidiecezji krakowskiej, która organizuje rekolekcje oazowe w Kenii i Tanzanii, rozpoczęła akcję „Różaniec dla Afryki”.

Oazowicze proszą o dwie rzeczy – o różańce, które zabiorą na rekolekcje oraz o modlitwę różańcową.

Rekolekcje według formacji Ruchu Światło-Życie będą prowadzone w Afryce już po raz piąty. Po raz drugi animatorzy z Polski chcą uczestnikom z Kenii i Tanzanii przywieźć różańce. - Wielu Afrykanów nie stać na naszyjniki z krzyżykiem, dlatego bywa, że noszą różańce na piersi jako symbol swojej wiary. Niekiedy taka praktyka wymaga od nich odwagi, gdyż są narażeni na krytykę lub zwyczajne wyśmianie. Jest to też dla nich szansa na dawanie świadectwa – mówi animator Piotr Stopa z Diakonii Misyjnej, który w tym roku po raz kolejny pojedzie z posługa misyjną.

Podczas wszystkich rekolekcji oazowych, także tych w Afryce, jednym z istotnych elementów jest przekazanie uczestnikom duchowości maryjnej, w tym także modlitwy różańcowej. - Z naszego kilkuletniego doświadczenia, wśród wielu katolików istnieje duże niezrozumienie miejsca i znaczenia kultu maryjnego w Kościele. Problem ten potęguje w Afryce ciągła krytyka środowisk protestanckich – dodaje animator.

Uczestnikami rekolekcji będą osoby w wieku studenckim i dorośli. Niekiedy są to osoby z uboższych rodzin. Zebrane różańce mają być upominkiem dla nich, ale także dla tych, do których wyjdą z ewangelizacją. - W zeszłym roku podczas rekolekcji uczestnicy, dzieląc się na małe grupki, odwiedzili pobliski szpital, spotykając się z chorymi. Podarowując im różańce wspólnie się z nimi modlili i dzielili słowem nadziei – mówi Piotr Stopa.

Jeżeli zbierze się większa liczba różańców, trafią one także do miejscowych misjonarzy. Różańce można przynosić do kawiarni Camino przy ul. Stolarskiej 3 do końca lipca.

Rekolekcje oazowe wśród chrześcijan w Kenii i Tanzanii przynoszą bardzo duże owoce. Formuła opracowana przez Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie, została uaktualniona i dopasowana do warunków Kościoła w Afryce. - Spotykamy tam ludzi już zewangelizowanych, ale których wiara jest bardzo młoda. Są plemiona, gdzie żyje jeszcze pierwsza ochrzczona osoba w wiosce. Nasze rekolekcje oraz prowadzona w ciągu roku formacja oazowa wszystko im systematyzują, układają. Uczestnicy zaczynają dokładnie rozumieć, w co wierzą – zauważa organizatorka rekolekcji, animatorka Judyta Sowa.

Podkreśla również, że trwanie w regularnej formacji pozwala zachować wiarę, która narażona jest na silne wpływy protestanckie oraz ze strony miejscowych sekt. Rekolekcje oazowe mają też ich uczyć trwania w modlitwie w ciszy, regularnej lektury Pisma Świętego. - Ważnym elementem jest również Krucjata Wyzwolenia Człowieka – przyrzeczenia trwania w trzeźwości, ponieważ problem alkoholizmu jest tam ogromny – dopowiada J. Sowa.

eko / Kraków

« 1 »

reklama

reklama

reklama