Ks. infułat Grzegorz Pawłowski, duszpasterz wspólnot języka hebrajskiego i Polonii w Izraelu, który jako dziecko został uratowany przed Zagładą, otrzymał tytułu honorowego obywatela miasta Lublin.
Uroczystość odbyła się w siedzibie dawnego Trybunału Głównego Koronnego.
Laudację na cześć nowego honorowego obywatela wygłosił ks. prof. Mirosław Wróbel, kierownik Instytutu Nauk Biblijnych KUL. Biblista zwrócił uwagę, że w życiorysie ks. Pawłowskiego znaleźć można tragiczną historię polskich Żydów. „Nie brak w nim łez, samotności, goryczy porażki, bolesnej śmierci najbliższych, tułaczki i ofiary” – wymieniał ks. Wróbel.
W imieniu mieszkańców Lublina głos zabrał prezydent miasta Krzysztof Żuk. Wskazując na postać ks. Pawłowskiego, nazwał go ambasadorem Lublina i Lubelszczyzny. „Jest Ksiądz dowodem na możliwość współistnienia obok siebie różnych kultur i tradycji, nawet jeśli ich historia jest niezwykle dramatyczna. Chcemy, aby to wyróżnienie było wyrazem naszego szacunku dla patriotycznej postawy, poprzez którą przez tyle lat opiekował się Ksiądz polskimi emigrantami i pielgrzymami w Ziemi Świętej” – tłumaczył Żuk.
Dziękując za szczególne wyróżnienie, ks. inf. Grzegorz Pawłowski przyznał, że niewielu jest katolickich duchownych pochodzenia żydowskiego. „Jestem unikatowy, ponieważ na świecie żyje bardzo niewielu księży-żydów. Jestem unikatowy, bo jestem księdzem, który nosi w sobie dwa światy: chrześcijański i żydowski. Tak, jestem Polakiem i Żydem, kapłanem i żydem, sługą Mesjasza” – powiedział o sobie duchowny.
Infułat wyraził też wdzięczność za opiekę, jaką przez wszystkie lata doświadczył ze strony różnych instytucji kościelnych i osób duchownych: „Pragnę podziękować za to dobro jakiego doświadczyłem jako sierota i przybłęda. Uczyłem się kochać od ludzi, którzy nie bali się otworzyć serca dla samotnego żydowskiego chłopca” – wspominał ks. Pawłowski.
Na zakończenie głos zabrał abp Stanisław Budzik, który wyraził podziw dla bogatego życia kapłańskiego: „Dla mnie ksiądz infułat jest kapłanem według łacińskiego terminu „pontifex”, co oznacza budowniczy mostów. Jest pomostem pomiędzy Polską a Izraelem, chrześcijanami a Żydami” – powiedział metropolita lubelski.
Ks. Grzegorz Pawłowski, urodził się 23 sierpnia 1931 roku w rodzinie zamojskich ortodoksyjnych Żydów jako Jakub Hersz Griner. Miał zaledwie 8 lat, gdy wybuchła wojna, w czasie której stracił swoich najbliższych. Ojciec został rozstrzelany w Zamościu, a matka z córkami podczas likwidacji getta w Izbicy. Małemu Jakubowi udało się stamtąd zbiec. Przeżył Holokaust dzięki Polakom, którzy udzielili mu schronienia i aby go ocalić, nadali mu nowe nazwisko. Wychowywany w atmosferze wiary chrześcijańskiej, przyjął ją jako własną.
Po zdaniu matury wstąpił do Lubelskiego Seminarium Duchownego. W 1958 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Kolejne lata wypełnione były gorliwą pracą duszpasterską w parafiach archidiecezji lubelskiej. W latach 1968-1970 odbył studia specjalistyczne z biblistyki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Po odnalezieniu ocalonego z Zagłady brata, w 1970 r. wyjechał do Izraela, gdzie podjął posługę jako katolicki duszpasterz wspólnot języka hebrajskiego i Polonii, którą w swoim czasie stanowiło kilkanaście tysięcy Polaków, wśród nich wielu z Lublina.
W ostatnich latach ks. Grzegorz Pawłowski napisał wiele książek o tematyce autobiograficznej i religijnej. Promocje jego publikacji, takich jak: „Sługa Mesjasza” - wywiadu rzeki, opowiadającej o tragicznym losie, barwach kapłańskiego życia i pięknie przyjaźni, jak również drugiej pt. „Ocalały z Zagłady w służbie Mesjasza” odbyły się w Lublinie.
dab / Lublin