Te dane statystyczne są wyrzutem sumienia i przestrogą dla każdego kierowcy i wszystkich, którzy poruszają się po drogach – powiedział ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
Akcja „Znicz 2018" poprzedzona została drugą edycją akcji informacyjno-edukacyjnej „Nie zabijaj, Chcę żyć” przygotowaną wspólnie przez Policję, Konferencję Episkopatu Polski oraz Polską Radę Ekumeniczną.
Celem akcji jest przede wszystkim przypominanie i uświadamianie kierowcom, że nieprzestrzeganie przepisów, nadmierna prędkość, alkohol to główne czynniki mające wpływ na liczbę wypadków oraz ich skutki, kształtowanie właściwych postaw i zachowań kierowców, jak również wzmacnianie poczucia współodpowiedzialności za bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Podczas akcji "ZNICZ 2018" na polskich drogach w ciągu pięciu dni doszło do 408 wypadków, w których zginęło 50 osób, a 502 zostały ranne.
Przeprowadzone przez policjantów badania stanu trzeźwości pozwoliły na wyeliminowanie z ruchu 1299 nietrzeźwych kierujących. W stosunku do zeszłego roku odnotowano znacznie mniej zdarzeń drogowych. Do najpoważniejszych zdarzeń doszło z powodu brawurowej jazdy kierowców i nadmiernej prędkości.
- Te dane statystyczne są wyrzutem sumienia i przestrogą dla każdego kierowcy i wszystkich, którzy poruszają się po drogach. Mówią o tym, żebyśmy wszyscy byli czujni i przypominali sobie V przykazanie „Nie zabijaj”. W języku hebrajskim oznacza ono również „Nie morduj”. Przekroczenie tego przykazania jest grzechem, nie tylko wtedy, gdy dochodzi do tragicznego wypadku i zabicia kogoś, ale również wtedy, kiedy ktoś np. przekracza granice bezpieczeństwa na drodze – powiedział ks. Rytel-Andrianik.
Rzecznik KEP zachęcił również do czujności na drogach i przypomniał o akcji „Świeć przykładem”, która zachęca do noszenia elementów odblaskowych, dzięki którym uczestnicy ruchu drogowego są lepiej widoczni.
W stosunku do ubiegłorocznej akcji "Znicz" odnotowano znacznie mniejszą liczbę zdarzeń drogowych (mniej o 70) oraz osób w nich rannych (mniej o 49). Najtragiczniejsze w skutkach wypadki charakteryzowały się jednak dużą ilością ofiar w poszczególnych zdarzeniach (więcej o 7).
Największe natężenie ruchu odnotowano na drogach dojazdowych i wokół cmentarzy. W wielu miejscach zmieniona została organizacja ruchu, tak by z jednej strony umożliwić wszystkim sprawne dotarcie do cmentarzy, z drugiej zaś przygotować miejsca parkingowe dla odwiedzających groby. W tych miejscach policjanci wspierani przez inne służby kierowali ruchem i pomagali kierowcom w sprawnym przemieszczaniu się.
pgo, policja.pl / Warszawa