Wbrew wcześniejszym obawom o przebieg epidemii koronawirusa wiele wskazuje, że wakacje w tym roku nie zostaną odwołane i wszyscy ruszymy wypoczywać. Zostawimy za sobą troski dnia codziennego, ale pod warunkiem, że zabezpieczymy przed szkodą majątek, który w tym czasie pozostanie bez naszej opieki. Warto o tym pomyśleć zawczasu, aby niespodziewane przypadki nie zakłóciły nam wakacji.
Żyjemy w bardzo „burzliwych” czasach. To zabrzmi jak truizm, ale zwłaszcza w okresie letnim ma swoje szczególne uzasadnienie. To właśnie o tej porze roku, w różnych częściach Polski doświadczaliśmy w ubiegłych latach bardzo gwałtownych zjawisk. Od lokalnych podtopień i powodzi, przez ulewy i gradobicia, po silne burze z piorunami oraz gwałtowne huragany. Zjawiska te, choć krótkotrwałe, to w wielu przypadkach zabierają ludziom dorobek całego albo części ich życia i stawiają w bardzo ciężkiej sytuacji materialnej na dalsze lata.
Widzieliśmy zerwane dachy, podtopione całe piętra budynków i zerwane dachy. Do tego należy dołożyć zalane samochody, które w następstwie gwałtownie tracą na wartości, uszkodzone budynki gospodarcze, straty w uprawach i żywym inwentarzu.
Mury i wyposażenie
Czas wyjazdów i wakacji może w nas tylko potęgować obawy o posiadany majątek, bo przebywając poza miejscem zamieszkania nie mamy szans na choćby częściowe jego zabezpieczenie albo przeciwdziałanie powiększaniu się szkód w trakcie trwającego kataklizmu.
Nie jesteśmy w stanie przeciwdziałać i powstrzymać występujące kataklizmy, bo to zjawiska ze swej natury nieprzewidywalne i występujące z potężną siłą. Jednak możemy łagodzić ich finansowe skutki. Ubezpieczenia majątkowe nie są skonstruowane po to, by przeciwdziałać zjawiskom atmosferycznym, ale dają nam możliwość zabezpieczenia środków na odtworzenie składników majątku w wypadku ich uszkodzenia, zniszczenia bądź utraty na skutek różnorodnych zdarzeń losowych.
Zakres poszczególnych ubezpieczeń mienia regulowany jest w umowie, którą zawieramy z towarzystwem ubezpieczeniowym i zależy od wariantu ubezpieczenia, jaki wybierzemy. Musimy pamiętać, że oferta marketingowa towarzystwa nie zawsze będzie pokrywać się z precyzyjną treścią warunków ubezpieczenia, które zawarte są w tzw. ogólnych warunkach ubezpieczenia (O.W.U.). To od zapisów tego dokumentu oraz treści przepisów ustawowych, regulujących działalność towarzystw, obecnych ze swoją ofertą na rynku ubezpieczeniowym, zależy ostatecznie wysokość odszkodowania i wysokość wypłaty tytułem rekompensaty za poniesione szkody.
W przypadku ubezpieczenia domów i mieszkań podstawowe rozróżnienie dotyczy zakresu ubezpieczenia. Upraszczając można wskazać, że ubezpieczeniem obejmuje się „mury”, czyli samą nieruchomość jako taką oraz tzw. „elementy stałe”, które najczęściej podlegają enumeratywnemu wyliczeniu w umowie, którą zawieramy z towarzystwem ubezpieczeniowym. Do tych elementów zalicza się zazwyczaj: drzwi, okna, podłogi i armaturę sanitarną.
Jednak nasze straty mogą dotyczyć także mienia ruchomego, czyli wyposażenia naszego domu czy mieszkania. Tu obowiązuje podobna zasada jak w przypadku „elementów stałych”, że rekompensowane są straty jedynie za szkody w tych ruchomościach domowych, które zostały wymienione w umowie. Do tej kategorii zalicza się zazwyczaj: sprzęt AGD/RTV, meble, ale może to być także odzież czy biżuteria. Wszystko zależy od naszej skrupulatności, ale zakres ubezpieczenia tych elementów może mieć odzwierciedlenie w wysokości składki, jaką zapłacimy.
A co w sytuacji, gdy giną rzeczy z balkonu lub tarasu, a w przypadku ubezpieczenia domów – z terenu posesji? Pozostawić tam możemy rower albo inne elementy wyposażenia ogrodu lub tarasu. Warto to przewidzieć w wybranym wariancie ubezpieczenia tak, by obejmowało pokrycie szkód powstałych nie tylko w wyniku kradzieży z włamaniem, a także tzw. „kradzieży zwykłej”, z którą mamy do czynienia, gdy dochodzi do kradzieży mienia z tarasu lub terenu posesji.
Przyczyny wystąpienia szkody
Możliwe, że będą wynikać z tych samych zdarzeń losowych, które wpłynęły na uszkodzenia samej nieruchomości. Przykładowo, gdy mamy do czynienia z wichurą lub burzą, które doprowadzą do zniszczenia dachu to często skutkiem tego zdarzenia jest także zalanie i zniszczenie wyposażenia domu. Inna sytuacja jest w przypadku choćby „działania osób trzecich” takiego jak kradzież z włamaniem, którego skutkiem są szkody w mieniu ruchomym, ale sam dom lub mieszkanie może nie podlegać zbyt kosztownym naprawom.
Wtedy ubezpieczenie chroni nas przed zdarzeniami losowymi (pożar, powódź, zalanie, uderzenie pioruna, itd.) oraz częściowo przed działalnością osób trzecich, taką jak wandalizm i graffiti.
Warto odnotować, że na ogół w podstawowym zakresie ubezpieczenia mieści się również odszkodowanie za skutki zdarzeń, które są następstwem naszego „rażącego niedbalstwa”. Możemy łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy w pośpiechu i rozgardiaszu, jaki często towarzyszy przygotowaniom do wakacyjnego wyjazdu zapomnimy o włączonym żelazku lub niewygaszonym kominku, które będą przyczyną pożaru. Podobnie ma się z niedomkniętym oknem czy drzwiami od piwnicy lub garażu. O ile warunki ubezpieczenia nie wykluczają jasno naszego niedbalstwa jako przyczyny wypłaty odszkodowania, to ubezpieczyciel nie może kwestionować naszego prawa do jego otrzymania.
Nie więcej niż straciłeś
Największe zdumienie wśród osób zawierających polisy majątkowe budzi dosyć oczywisty fakt, że polisa majątkowa, którą wykupujemy celem ochrony mienia, ma finansowo zrekompensować poniesione przez nas straty. To oznacza, że nigdy nie zyskamy dzięki ochronie ubezpieczeniowej więcej niż realnie straciliśmy. Aby pokazać ten mechanizm, odwołam się do skrajnego przypadku: jeśli ubezpieczymy dom wart 400 000 zł na 500 000 zł i on całkowicie spłonie, to towarzystwo wypłaci nam tylko 400 000 zł, bo tyle jest wart wg rynkowej wyceny, a nie naszego indywidualnego uznania. Profesjonalni doradcy ubezpieczeniowi taką sytuację określają mianem „nadubezpieczenia”. Dla ubezpieczającego jest ona wręcz skrajnie niekorzystna, ponieważ płaci się przy niej wyższą składkę nie otrzymując nic w zamian.
Odwrotna sytuacja tzw. „niedoubezpieczenia” może także zaistnieć i jest także sporym błędem ubezpieczającego. Załóżmy bowiem, że ubezpieczyliśmy mieszkanie warte 300 000 zł na kwotę jedynie 200 000 zł. Zapłacimy nieco mniejszą składkę, ale wówczas, przy maksymalnej, pełnej szkodzie, ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie pokrywające jedynie 2/3 wartości nieruchomości.
I ostatnia w tej części sprawa. Polisy majątkowe nie dają możliwości uzyskania podwójnego odszkodowania! Nawet, jeśli ubezpieczymy dom w dwóch towarzystwach, to i tak łączna suma odszkodowań nie może przekroczyć poniesionych strat.
Co jeszcze ubezpieczysz, a czego nie
Co ważne, nie każde mieszkanie i dom towarzystwo ubezpieczeniowe zgodzi się objąć ochroną. Problem z ubezpieczeniem, a co najmniej z wypłatą odszkodowania, będzie przykładowo w następujących przypadkach:
a) nieruchomość nie jest trwale zamieszkana;
b) zbudowana jest z materiałów bardzo podatnych na ogień;
c) nieruchomość jest przeznaczona do rozbiórki lub niezdatna do zamieszkania.
Warto zapamiętać, że polisa mieszkaniowa może chronić nie tylko budynki i lokale mieszkalne, ale również pomieszczenia przynależne, takie jak piwnica lub garaż, a ponadto budynki i budowle znajdujące się na posesji (wiata, altana, budynek gospodarczy). Towarzystwa ubezpieczają również inwestycje budowlane, czyli tzw. domy w budowie.
Ubezpieczenia majątkowe to bardzo rozległa gałąź ubezpieczeń i obejmuje nie tylko ubezpieczenia wartościowych składników naszego mienia sensu stricte (mieszkanie, dom, samochód, budynki wchodzące w skład gospodarstwa rolnego), a także inne kategorie, które stanowią o naszym statusie majątkowym.
W ramach ubezpieczeń majątkowych możemy także ubezpieczyć dodatkowo: domki letniskowe, domy w budowie, garaże i ich wyposażenie, maszyny, urządzenia, dzieła sztuki, środki płatnicze, papiery wartościowe, biżuterię. Niektórzy z nas korzystają w wakacje z jachtów, łodzi oraz skuterów wodnych, które także można objąć ochroną. Mogą jej podlegać nawet zwierzęta domowe i hodowlane.
Do tej „majątkowej” kategorii zaliczamy także ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, które ochronią nas w przypadku, gdy wyrządzimy komuś szkodę i jesteśmy zobowiązani do jej naprawienia. Szkoda może wynikać z naszego, własnego działania lub być następstwem działania naszych dzieci lub innych członków rodziny i może polegać na uszkodzeniu, zniszczeniu lub spowodowaniu utraty należących do innej osoby składników majątku (szkoda na mieniu lub majątkowa) lub spowodowaniu u innej osoby śmierci, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia (szkoda na osobie lub osobowa).
Dzięki ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie i inne świadczenia osobie poszkodowanej wypłaci za nas towarzystwo ubezpieczeniowe. Tym sposobem chroniony jest nasz majątek sensu largo, bo wypłata odszkodowań nie obciąża nas bezpośrednio. Tak jest w przypadku popularnego ubezpieczenia OC, gdzie za zniszczenie w wyniku wypadku lub kolizji drogowej innego samochodu wypłata odszkodowania nie następuje z naszego majątku, ale z polisy ubezpieczeniowej właśnie.
Dariusz Stępień, opoka.org.pl
Partnerem akcji „Zawsze bezpieczny” jest PZU SA.