Ofiaromaty odpowiadają na współczesne potrzeby wiernych

Oto 5 powodów, dlaczego warto się nimi zainteresować. Ofiary przekazywane przez wiernych odgrywają ogromną rolę we właściwym funkcjonowaniu całej parafii. Nie da się jednak ukryć, że w dzisiejszych czasach uczestniczący w liturgii coraz rzadziej mogą pozwolić sobie na ofiary z bardzo prostej przyczyny – braku gotówki w portfelu.

Na rynku istnieje jednak rozwiązanie w postaci cyfrowego ofiaromatu, który wykorzystuje płatności bezgotówkowe do przekazywania datków na rzecz kościoła. Czy warto się nim zainteresować? Jak najbardziej. Postawmy sprawę jasno – funkcjonowanie kościoła w obecnych czasach bywa trudne, głównie za sprawą nieprzygotowania technologicznego do potrzeb dzisiejszych wiernych. Jednocześnie nie da się ukryć, że datki od osób są niezbędne do zdrowego funkcjonowania parafii. Tak się składa, że w około stu parafiach w Polsce funkcjonują cyfrowe datkomaty, które ten problem w zasadzie całkowicie rozwiązują. Czym są? To swoiste stoiska z wbudowanym terminalem, na którym wierni mogą wybrać kwotę, by następnie zbliżyć kartę lub smartfon w celu przekazania ofiary. Jednocześnie urządzenie nie „bije nowoczesnością”, wpasowuje się w wystrój kościoła, nie zwraca na siebie też przesadnej uwagi. Z drugiej strony, za sprawą prostoty, ale też innowacyjności, zachęca uczestniczących w liturgii do podejścia i sprawdzenia, czym to urządzenie jest.
To oczywiście niejedyne argumenty za tym, by na taki ofiaromat się zdecydować. Co zatem przemawia na jego korzyść?

To rozwiązanie, którego oczekują wierni

Nie ma Kościoła bez wiernych, jednak współcześnie Kościół nie może normalnie funkcjonować bez wsparcia finansowego – tak jak każda wspólnota czy organizacja, ma swoje miesięcznie koszty, które musi ponieść. Nie ma też przesłanek, które sugerowałyby, że wierni obecnie są znacznie mniej skorzy do przekazywania datków – najczęściej po prostu nie mogą tego zrobić, bo nie mają gotówki. Obecnie w zasadzie każdy, nawet starsze osoby, korzysta z kart płatniczych, bo jest to rozwiązanie wygodne i nie generujące dodatkowych kosztów, czego nie można powiedzieć chociażby o wypłatach z bankomatów. Banki naciskają na klientów, by ci trzymali pieniądze na kontach, a robią to m.in. za sprawą narzucania wysokich opłat za wypłaty, ale też właśnie poprzez rozwijanie technologii płatności bezgotówkowych. Krótko mówiąc, taki datkomat jest po prostu bardzo wygodny dla obu stron.

Rozwiązuje problem i zwiększa przychody

Nowa technologia we wspólnocie z pewnością zachęci wiernych do korzystania z niej. To z kolei będzie miało bezpośredni wpływ na sytuację finansową parafii. Firma Elavon, która zajmuje się dystrybucją ofiaromatów, w wywiadzie z dziennikarzami przyznała, że według jej analiz parafie, które zdecydowały się na takie urządzenie wykazują wzrost kwot ofiar nawet o 30 procent. A zatem, nawet jeśli ponoszą koszty początkowe, te dość szybko zaczynają im się zwracać.

Koszty związane z urządzeniem są niewielkie

Ofiaromat z perspektywy czysto technicznej nie jest urządzeniem mocno zaawansowanym, co z kolei oznacza, że nie trzeba przeznaczać na niego oszczędności życia. Koszt samego terminalu płatniczego z ekranem dotykowym to 2500 zł brutto, a do tego dochodzi koszt stojaka, który wpasuje się w wystrój kościoła. W najtańszej opcji to koszt 650 zł brutto, zatem sumarycznie wychodzi cena jak za smartfon ze średniej półki. Już w nawet średnich parafiach koszt ten powinien się zatem szybko zwrócić.

Idzie z duchem czasu i przyciąga wiernych

Kościół słynie z przywiązania do tradycji, kiedy cały świat się zmienia i idzie do przodu. I nie ma co ukrywać, że jednym to odpowiada, innym zaś nie do końca. Takie urządzenie z jednej strony wpasowuje się w tradycję, a z drugiej zaś stanowi swoisty powiew świeżości. To z kolei na pewno wpłynie na zainteresowanie wiernych i szybko rozejdzie się wśród osób będących częścią wspólnoty. Idąc tym tropem, to może mieć przełożenie na większą frekwencję w trakcie kolejnych mszy świętych.

Świadczy dobrze o parafii

Nie da się ukryć, że szczerość w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Wprowadzenie ofiaromatu do budynku kościoła jasno komunikuje wiernym o tym, że wspólnota ma swoje potrzeby finansowe, które musi spełnić. Ale oprócz wskazywania na pozytywne wartości, zaznacza parafię na mapie świata jako tę, która myśli o wiernych, spełnia ich oczekiwania i stawia na nowoczesność, nie porzucając jednocześnie żadnej z wartości Kościoła.

To oczywiście tylko część argumentów przemawiających za zakupem datkomatu na potrzeby swojej parafii. Najważniejsze jednak, że minusów tu w zasadzie nie ma – oczywiście, mogą pojawiać się niezadowolone głosy… ale prawdę mówiąc najpewniej pochodzić będą one od osób, które i tak nigdy z niego by nie skorzystały. Z czysto praktycznej perspektywy z pewnością warto się na niego zdecydować i sami wierni na pewno taką decyzję docenią.

WIĘCEJ INFORMACJI ZNAJDĄ PAŃSTWO POD TYM LINKIEM

Artykuł sponsorowany przez:

Elavon Financial Services Designated Activity Company (Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością o Wyznaczonym Przedmiocie Działalności) Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie, ul. Puławska 17, 02-515 Warszawa, zarejestrowany w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonym przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 287836, numer REGON 300649197, NIP 2090000825, kapitał zakładowy Elavon Financial Services Designated Activity Company 6.400.001,00 euro.
Elavon Financial Services DAC prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Elavon Merchant Services i podlega nadzorowi Centralnego Banku Irlandii.


« 1 »
TAGI:

reklama

reklama

reklama