„Kościół jako taki nie jest w kryzysie, bo jest niezniszczalny w Chrystusie. Ewentualnie my możemy być w kryzysie” – mówi kard. Gerhard Müller.
Podkreśla, że w historii Kościoła były już zarówno złote epoki, jak i kryzysy.
„Teraz też możemy liczyć na to, że Duch Boży znów powoła odpowiednich ludzi, bo tylko Duch Boży może sprawić, że znowu powstaną prorocy, którzy się w pełni zaangażują – to nie będą jacyś funkcjonariusze, którzy będą tylko patrzeć, by zarobić, mieć uporządkowany dzień itd. Oni rzeczywiście zaangażują się całymi sobą, by porwać ludzi do Boga, żeby pokazać, że On jest drogą i celem” – tłumaczy w rozmowie z Opoką kard. Müller.
Kościół może odpowiedzieć na problemy współczesnego świata, na to, że ludzie sami wyniszczają się, wydając pieniądze na alkohol, na narkotyki, szukając tanich rozrywek, ale także na izolację, samotność, które dotyka dziś wielu osób. W jaki sposób? Robiąc to, co zawsze – niosąc Chrystusa.
„Chrystus jest lekarzem, a my jesteśmy takimi sanitariuszami, ratownikami medycznymi, którzy niosą jego uzdrowienie” – przypomina kard. Müller.
Pytany o wojnę na Ukrainie i głosy, że papież powinien mocniej zabrać głos, potępić Rosję, kardynał przypomina: „To zawsze jest taka wątpliwość, czy to nie pogorszyłoby sytuacji. Teraz mówi się, że być może w czasach Hitlera papież powinien był zająć bardziej wyraźne stanowisko, ale czy to nie pogorszyłoby sytuacji? To kwestia dyplomacji”.
Przytacza jednak historię cesarza Teodozjusza, który w czasie buntu w 390 roku rozkazał zamordować 7 tys. ludzi. Ówczesny biskup Mediolanu nie tylko napomniał cesarza i wezwał do pokuty, ale gdy ten próbował wejść do katedry, zagrodził mu drogę. Nie pomogło oburzenie Teodozjusza, nazywającego siebie „katolickim cesarzem”. „Cesarz jest w Kościele, nie ponad Kościołem” – miał powiedzieć biskup. Ostatecznie Teodozjusz się nawrócił.
W taki sposób powinien zareagować patriarcha Cyryl – kard. Müller mówił o tym także podczas spotkania autorskiego w Krakowie, 26 marca.
„Życzyłbym sobie, żeby patriarcha Cyryl podszedł do Putina, złapał go za uszy i powiedział: «Dość, wystarczy, jesteś ekskomunikowany». Cóż, zapewne Putin by wtedy powiedział: patrz, ile zrobiłem dla Kościoła prawosławnego, ile zbudowałem cerkwi, ile dałem pieniędzy” – mówił były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
„Ale lepiej jest celebrować Eucharystię w katakumbach niż w kościele czy cerkwi, w której nie ma ducha Chrystusa” – dodał.