„Z pewnymi ludźmi się nie rozmawia, jeżeli wiemy co nieco na temat ich postawy. Ks. kard. Giovanni Battista Re zachował się jak trzeba, odmawiając wypowiedzi dla stacji TVN. Zostało dokonane rozeznanie zarówno stacji, jak i nadawcy. Za taką odpowiedź należy okazać wdzięczność” – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz, bioetyk, na antenie Radia Maryja.
W marcu 2022 roku dziennikarz TVN wystosował pismo do ks. kard. Giovanni Battisty Re z prośbą o udzielenie wywiadu. Kardynał odmówił wypowiedzi ze względu na programy stacji, w których „obrzuca się błotem” postać Papieża Polaka.
Redaktor Marcin Gutowski, absolwent UKSW, który wystosował prośbę do Dziekana Kolegium Kardynalskiego, odpowiedzialny jest również za reportaże, które atakowały bliskiego współpracownika św. Jana Pawła II, czyli ks. kard. Stanisława Dziwisza.
Jak podkreśla gość Radia Maryja, niektóre środowiska w sposób zdeterminowany ranią pamięć o świętym człowieku.
„To osoba, która odegrała decydującą rolę w życiu wielu z nas. Sytuacja pokazuje także pewien upór oraz metodologię stosowanych środków. (…) Wspomniany dziennikarz argumentuje, że Ojciec Święty zaniedbywał zaangażowanie w sprawy skandali pedofilskich, a niewątpliwie musiał o nich wiedzieć. Skąd o tym wiemy? Nie sposób sobie wyobrazić, żeby nie wiedział – to jest sposób argumentacji tego redaktora” – zauważa bioetyk.
Dodaje, że z wywiadu z redaktorem Gutowskim nie wyciągnął ani jednego realnego faktu wskazującego na zaniedbania.
„Wmawia się przekonanie o winie św. Jana Pawła II, na którą nie przedstawia się żadnego powodu. To charakterystyczna ideologia, jaka oparta jest na kłamstwie oraz na fałszywych przesłankach” – podkreślał ks. prof. Bortkiewicz.
Zwrócił również uwagę na „etapy procesu, które polegają na zniesławieniu, a obecnie na potępieniu pamięci o wielkim Papieżu”. Bioetyk wskazał, że „etapy te są bardzo czytelne” i były widoczne już w 1979 roku, podczas wizyty papieża w Polsce.
„W mediach podawano informacje o wzmożonej produkcji trumien, które będą służyły ryzykantom, jacy zdecydują się na udział w spotkaniach z Papieżem i zginą rozdeptani w chaotycznej masie pielgrzymów. W 1991 r. pamiętamy reakcje rodzącego się frontu neolewicowego w Polsce, który oskarżał Papieża o to, że nie rozumie demokracji. (…) Teraz jesteśmy świadkami tego, co dzieje się po 2005 roku. To jest uporczywe deptanie pamięci. Wraz z tym dokonuje się proces nazwany „procesem odjanopawłowienia”. To nie jest tylko kwestia zapomnienia, ale także wyrzucenia z naszej świadomości nauczania św. Jana Pawła II” – zaznacza ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Stwierdza, że ocalenie pamięci o św. Janie Pawle II „jest ocaleniem jego nauki, przesłania do nas, a zarazem jest ocaleniem nas samych i naszej tożsamości”.
Źródło: Radio Maryja