Męczennicy w obronie wiary i w obronie drugiego człowieka. Ks. Jerzy i o. Maksymilian

Kiedy ks. Popiełuszko mówił o wolności – wewnętrznej i zewnętrznej – jako przykład podawał o. Maksymiliana, który mimo uwięzienia w obozie, mimo rzeczywistości, która go otaczała, pozostał wewnętrznie wolny i potrafił zdobyć się na gest miłości wobec drugiego człowieka.

O fascynacji ks. Jerzego Popiełuszki  postacią św. Maksymiliana opowiadał na antenie Radia Niepokalanów Grzegorz Szczecina, doktor historii Kościoła, współpracownik Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie.

Jak mówił, ks. Jerzy Popiełuszko fascynował się męczennikiem z Auschwitz od najmłodszych lat. Myślał nawet o wstąpieniu do franciszkanów, choć ostatecznie zdecydował się na seminarium diecezjalne.

Beatyfikacja o. Kolbego przypadła właśnie w czasie formacji seminaryjnej ks. Popiełuszki. Jak opowiada G. Szczecina, w jednej z przerw ks. Jerzy wrócił do domu rodzinnego, przywożąc przezrocza poświęcone nowemu błogosławionemu. Wyświetlał je i opowiadał o o. Maksymilianie.

„To pokazuje, jak ks. Jerzy się fascynował postacią o. Maksymiliana. Potem ta fascynacja przerodziła się w to, iż ks. Jerzy zapragnął pojechać do Rzymu na kanonizację o. Maksymiliana” – opowiadał G. Szczecina. Na wyjazd nie zgodziła się władza ludowa. „Jest to jeden z pierwszych przykładów takiej bezpośredniej represji władzy państwowej względem ks. Popiełuszki” – historyk.

Przywołuje też kazanie, które niedługo po kanonizacji o. Kolbego wygłosił ks. Jerzy. Mówił w nim o o. Maksymilianie jako o „patronie Polski udręczonej”. Jak wyjaśnia G. Szczecina, kapłan ukazywał wtedy nowego świętego jako „wzór dążenia do wolności wewnętrznej, wzór dążenia do realizacji powołania, wzór dążenia do ofiary dla bliźniego, wzór dążenia do realizacji zasady miłości – miłości chrześcijańskiej”.

„Właśnie w tym kazaniu z października 1982 roku bardzo mocno wybrzmiewa katecheza o wolności ks. Jerzego” – mówi Grzegorz Szczecina. Jak dodaje, kazanie to, jak wiele innych, było później wykorzystywane przez komunistyczny aparat represji przeciwko ks. Popiełuszce.

Co jeszcze świadczyło o fascynacji ks. Jerzego postacią o. Maksymiliana? Wizerunki o. Kolbego – jak wynika ze wspomnień – były obecne w żoliborskim mieszkaniu kapłana. Jak opowiada G. Szczecina, pod koniec 1982 roku internowani, przebywający w więzieniu w Strzelnie przekazali ks. Jerzemu portret o. Maksymiliana. Na odwrocie umieszczono napis „Obraz ofiarowany ks. Jerzemu, osobie, która prowadzi nas ku wolności” oraz imiona i nazwiska internowanych. Ks. Jerzy w swoim mieszkaniu posiadał także inne wizerunki świętego oraz mnóstwo przypinek z jego podobizną.

Ks. Popiełuszko fascynował się o. Maksymilianem, łączyła ich m.in. pobożność maryjna, a u kresu życia połączyła ich droga męczeństwa. „Tak jak o. Maksymilian został męczennikiem (…) to potem ks. Jerzy dołączył do tego męczeństwa – do męczeństwa za wiarę, do męczeństwa za Kościół, do męczeństwa w obronie wiary, w obronie drugiego człowieka” – mówi Grzegorz Szczecina.

Źródło: radioniepokalanow.pl


Materiał powstał w ramach projektu „Polska energia zmienia świat” dzięki wsparciu Partnerów: Fundacji PGE, Fundacji PZU, dofinansowaniu ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Narodowego; Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Funduszu Patriotycznego oraz Sponsorów ENEA S.A. , KGHM Polska Miedź. Mecenasem Projektu jest Tauron Wytwarzanie S.A. Partnerem medialnym jest telewizja EWTN.

« 1 »

reklama

reklama

reklama