Obraz św. Walentego błogosławiącego prawdziwą i czystą miłość, a także jego relikwie znajdują się na Jasnej Górze. W XVII-wiecznej Kaplicy Świętych Relikwii jest fragment jego ręki umieszczony w relikwiarzu w kształcie przedramienia, wykonanym ze srebrnej blachy. Święty był biskupem, męczennikiem, a z wykształcenia lekarzem. Dla wielu znany jest przede wszystkim jako opiekun zakochanych, ale patronuje również chorym na epilepsję, padaczkę i choroby nerwowe.
„Kult św. Walentego był szczególnie znany w miejscach pielgrzymkowych. Narzeczeni i małżonkowie od zawsze chętnie modlili się przy jego relikwiach” – przypomina o. Stanisław Rudziński, kustosz zbiorów sztuki wotywnej.
Dla niektórych jasnogórskich pielgrzymów 14 lutego to dzień wyjątkowy. „Pobraliśmy się właśnie w Walentynki, a potem urodziła się nam córeczka, która była prezentem Pana Boga dla nas dokładnie na 5 rocznicę ślubu. Najważniejszą miłością w życiu powinien być Bóg, potem mąż i dzieci. Nie należy zapominać o tej hierarchii” – podkreślają Agnieszka i Jarosław z okolic Darłowa.
We wspomnienie św. Walentego, patrona zakochanych, zapytaliśmy pielgrzymów o to, czym dla nich jest prawdziwa miłość.
„Jesteśmy na Jasnej Górze z okazji Walentynek, potem jedziemy też na Jurę i tak właśnie świętujemy” – mówi Marta z Rudy Śląskiej. „Po doświadczeniu życia bez Boga wiemy teraz na czym budować prawdziwą miłość. Tylko z Jego pomocą można znaleźć szczęście i radość pomimo trudów życia codziennego” – dodaje.
Na Jasnej Górze przy Bractwie Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polski działa grupa Niespokojnych Nadzieją, której członkowie modlą się o znalezienie żony czy męża.
It/BP @JasnaGóraNews / Jasna Góra