Nie chcemy straszyć zwolenników fajerwerków – prosimy tylko o uruchomienie wyobraźni, a także kreatywności. Nie krytykujemy wesołej zabawy sylwestrowej – prosimy jednak o umożliwienie jej wszystkim ludziom (a także przyrodzie) mieszkającym i żyjącym w pobliżu miejsc sylwestrowych zabaw.
Dla wielu osób to tylko jedna z atrakcji podczas tej szczególnej, jednej nocy w roku. Dla wielu rodzin – cierpienie i stres z powodu nasilenia objawów chorobowych, stresu u dzieci i zwierząt, a nawet… przedwczesny zgon. To prawda! Nawet dla polskich naukowców zaskoczeniem były wyniki badań wykazujące, że emisja smogu podczas nocy sylwestrowej jest tak duża, że rozkładając to na cały rok, może spowodować przedwczesny zgon kilkudziesięciu osób! Badania takie przeprowadził prof. Piotr Kleczkowski, specjalista z zakresu ochrony środowiska z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jest to ogromna cena za jedną zabawę sylwestrową.
Często nie wiemy, że wśród naszych sąsiadów są rodziny, dla których fajerwerki to koszmar, a sylwester to najgorszy czas w roku. Wśród ludzi szczególną wrażliwość na hałas i błyski ognia mają dzieci i osoby dorosłe ze spektrum autyzmu, cierpiące na padaczkę i schorzenia neurologiczne, a także stres pourazowy. W czasie kulminacji pokazów fajerwerkowych w sylwestra i następujących po nich godzinach tysiące osób chorujących na astmę czy POChP, odczuwają nasilenie objawów swoich przypadłości. U niektórych osób stres czy napady lęku mogą utrzymywać się przez kolejne dni.
Koszmar nocy sylwestrowej
Oto dwie relacje rodziców z Łodzi: „Od kiedy urodził się mój syn, nigdy nie spędziłam sylwestra poza domem. Zawsze to jest dla mnie stresujące. Zamykam się z nim w pokoju, zakładam mu słuchawki na uszy, a mimo tego jest płacz, krzyk. Wkłada sobie rękę do ust i prowokuje wymioty. Kolejne kilka dni jest pobudzony i nasilają się, te jego zachowania trudne”.
„Jestem mamą dziewczynki ze spektrum autyzmu. Córka źle reaguje na hałas. Fajerwerki są dla nas prawdziwym koszmarem. Cała rodzina cierpi. Kiedy zaczynają się wystrzały Monika zaczyna gryźć rękę i krzyczy. Kiedy wystrzały ustają, ona dalej jest pobudzona. Nie może usnąć. Na drugi dzień jest poddenerwowana. Ten stan pogłębia się wieczorem. Pomimo, że nie ma wystrzałów córka je pamięta, kojarzy z nocą. I tym sposobem kolejna noc jest niespokojna, nieprzespana. Jestem wdzięczna, że ktoś porusza ten problem. Bo dla jednych jest to chwila zabawy, a dla mojej rodziny to początek ciężkich chwil.”
Nie jesteśmy przeciwnikami dobrej zabawy!
Akcja „Podaruj Ciszę” – nie oznacza zakazu dobrej i wesołej zabawy sylwestrowej! To prośba o umożliwienie dobrej zabawy sylwestrowej i powitania Nowego Roku wszystkim.
Sylwestrowa zabawa w fajnym towarzystwie z pewnością będzie fajna i wesoła również bez tych kilku minut huku i ognia. To wiele godzin innych atrakcji! A ludziom, którzy odczuwają stres i stany lękowe przez długie godziny – jako efekt kilkuminutowej detonacji – rezygnacja z tej „zabawy”, pozwoli również szczęśliwie powitać Nowy Rok, a potem przespać spokojnie resztę nocy.
Na potrzeby akcji Podaruj Ciszę powstała strona internetowa: https://podarujcisze.pl/ Gromadzi informacje na temat szkodliwości fajerwerków dla ludzi i środowiska, pomysły na dobrą zabawę bez huku i ognia oraz porady specjalistów, jak zabezpieczać przed stresem nocy sylwestrowej zwierzęta domowe. Organizatorzy akcji zwracają uwagę na to, że porady krążące po forach internetowych nie zawsze są bezpieczne. Specjaliści alarmują na przykład, że nie wolno podawać psom ludzkich preparatów na uspokojenie. Nie wolno podawać też preparatów takich jak Sedalin, które powodują jedynie zwiotczenie mięśni stwarzające pozory uspokojenia! O bezpieczeństwo i spokój pupila warto zadbać z wyprzedzeniem, podając wcześniej odpowiednie środki wskazane przez weterynarza.
Akcję można wspierać udostępniając plakaty, „Listy do sąsiada” oraz informacje dostępne na stronie https://podarujcisze.pl/
O akcji w skrócie: