Dzień dobrych uczynków? Każdy powinien taki być!

„Niech dobro stanie się nawykiem... Jeżeli w środę odwiedzisz kogoś w domu opieki, idź tam w każdą środę" – podkreśla austriacki teolog katolicki Josef Dirnbeck w książce „Dobro jest, kiedy je czynisz".

„Brzydząc się złem, podążajcie za dobrem!" – pisze św. Paweł w Liście do Rzymian. Codziennie... Tymczasem 19 maja obchodzony jest Dzień Dobrych Uczynków. O co w nim chodzi? W tym dniu powinno być się po prostu... miłym dla siebie w społeczeństwie. Zrobić coś dobrego dla drugiego człowieka, dla przyrody, dla otoczenia.

Dla katolika każdy dzień powinien być dniem dobrych uczynków. Może ten piątek niech będzie dobrą okazją, aby sobie o tym przypomnieć.

Josef Dirnbeck w książce „Dobro jest, kiedy je czynisz" napisał tak: „Niech dobro stanie się nawykiem. Jeśli raz złożyłeś w adwencie ofiarę, składaj ją w każdym adwencie. Jeżeli w środę odwiedzisz kogoś w domu opieki, idź tam w każdą środę. Eliminuj konsekwentnie złe wzorce zachowań – wybuchy złości, plotkowanie, odwracanie wzroku, unikanie współpracy w dobrej sprawie. Promieniuj dobrocią wychodzącą z Twojego wnętrza. Nieautentyczna dobroć na pokaz jest wśród chrześcijan powszechnym kłamstwem. Zanim zaczniesz głosić dobro, musisz się zagłębić w medytację i modlitwę, by doświadczyć Boga, który przyjmuje Cię bezwarunkowo i bez zastrzeżeń".

Zło jest wynikiem braku dobra. Warto więc dziś pomyśleć, jakie konkretne, dobre kroki można postawić naprzód. Kroki w stronę drugiego człowieka. „Zastanów się, kogo spotkasz, kto pojawi się dziś na Twojej drodze, gdzie się zatrzymasz. Kogo zazwyczaj nie dostrzegasz? Komu wydajesz wyłącznie polecenia? Komu nie dajesz nigdy dojść do słowa? Kogo nigdy nie słuchałeś?" – podsuwa pytania do refleksji Josef Dirnbeck.

Dobroć ma być autentyczna. Dobroć ma wypływać z radosnego serca. Ten fakt Dirnbeck również podkreśla: „Nie bądź zrzędą. Nie deprecjonuj czynionego przez siebie dobra postawą galernika. Pozwól poczuć innym trochę zachwytu, który Cię motywuje. Pamiętaj: kto nie odczuwa radości z własnej pracy, powinien szybko ją zmienić".

Autor dodaje, że oprócz tego, że sami mamy czynić dobro, musimy nauczyć się też dobro przyjmować. Przyjmować czyjąś pomoc z radością. Nie bać się pomocy. „Pozwól sobie pomóc. Nie poddawaj się zwątpieniu, gdy masz problemy, których nie możesz rozwiązać. Uwzględnij możliwość przyjęcia pomocy. Nie zawsze musi być ona profesjonalna. Czasami niewielka wskazówka sąsiadki jest bardziej użyteczna niż wielogodzinne rozmowy z psychiatrą" – podkreśla Dirnbeck w swojej książce o czynieniu dobra.

A więc... brzydząc się złem, podążajmy za dobrem.

 

Godło i barwy RPProjekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

« 1 »

reklama

reklama

reklama