Pokazywał młodym inną drogę do Kościoła. Powstał komiks o życiu i dziele ks. Franciszka Blachnickiego 

Autorami scenariusza są Angelika i Mateusz Olszewscy, a grafiką zajął się Janusz Komorowski. Razem stworzyli historię Franka, zbuntowanego nastolatka, który zauważa na ręce swojej dziewczyny bransoletę z napisem „Fos-Zoe”. To go intryguje i postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o tym symbolu. W ten sposób zaczyna poznawać historię ks. Blachnickiego. 

„Wydaje mi się, że współczesny widz potrzebuje bohatera, który będzie mu bliski. Wiedząc, jak wielką historię niesie ze sobą postać Franciszka Blachnickiego i widząc, że nie jestem w stanie tutaj, na czterdziestu stronach komiksu opowiedzieć całej historii jego życia, wiedziałam, że musimy się zdecydować na jakiś pomysł, na jakiś sposób, żeby opowiedzieć jego historię, ale przede wszystkim tak, żeby to było ciekawe dla czytelnika i żeby zainspirowało go do dalszych poszukiwań. Wiedziałam, że wszystkiego i tak nie opowiemy i tutaj był wybór postawienia na tego współczesnego młodego chłopaka, który mamy nadzieję, że właśnie będzie bliski młodzieży, ale nie tylko, bo też przecież różnym oazowiczom, którzy mają już swoje lata, a będąc w wieku Franka odkrywali oazę” – mówi Angelika Olszewska.

Dodaje, że chciałaby, żeby komiks wskazał młodym ludziom, że dla każdego jest miejsce w Kościele, co pokazuje życie i dzieło ks. Blachnickiego. 

Jej mąż, Mateusz, zaznacza, że komiks ma tworzyć pomost.

„Ksiądz Franciszek Blachnicki starał się dotrzeć do wielu osób, ale szczególnie upodobał sobie, żeby to młodym pokazywać nową, inną drogę. Mam wrażenie, że to trochę jest coś podobnego, że tym naszym głównym bohaterem właśnie jest Franek, który odkrywa postać ks. Franciszka Blachnickiego i który dzięki temu też może odkryć nową drogę dla siebie” – mówi. 

Do lektury komiksu zachęca bp Adam Wodarczyk, biskup pomocniczy katowicki, postulator procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

„Niewątpliwie jedną z najbardziej niezwykłych i fascynujących postaci żyjących w Polsce w XX wieku był dzisiejszy kandydat na ołtarze czcigodny sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, człowiek, który wywarł wpływ na życie milionów osób poprzez bardzo odważne bezkompromisowe dzielenie się swoją wiarą, o którym ciągle wiele słyszymy i się dowiadujemy. Szczególnie w ostatnim czasie, kiedy dowiedzieliśmy się, że jego odejście z tego świata nie miało przyczyn naturalnych, bo został zamordowany” – mówi biskup.

Bp Wodarczyk podkreśla, że forma przekazu jest bardzo atrakcyjna.

„Ja sam, który znam życie ks. Blachnickiego dość szczegółowo, przeczytałem go z przyjemnością i ogromnym zainteresowaniem. Myślę, że każdy, kto weźmie tę książkę do ręki, nie uzna tego czasu za zmarnowany, ale odnajdzie się w tej ciekawej opowieści o kilkunastoletnim zbuntowanym chłopcu, który poznaje historię Franciszka Blachnickiego, a przez to znajduje też swoje doświadczenie Pana Boga i nowe spojrzenie na wiele spraw. Myślę, że ta książka będzie dla was wszystkich bardzo ciekawą lekturą” – zachęca biskup.

Komiks poleca także ks. Waldemar Maciejewski, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie archidiecezji katowickiej: „Ks. Franciszek Blachnicki był nazywany prorokiem, człowiekiem, który patrzył do przodu, widział Kościół, widział świat taki, jaki będzie. Myślę, że warto zapoznać się z jego osobą, nauczaniem i historią życia. W tym na pewno pomoże ten komiks”.

Ryszard Kopiec, dyrektor Panteonu Górnośląskiego w Katowicach, podkreśla, że ks. Blachnicki to postać bardzo współczesna, która przemawia do szerokiego grona. 

„To postać, która przed wojną jest osobą niewierzącą, po wojnie najskuteczniejszym kapłanem Kościoła katolickiego. To człowiek, który mówi kazania w niezwykle spokojny sposób, można powiedzieć monotonny, a przyciąga do siebie dwa miliony osób. Skąd ten fenomen? Dowiecie się z naszego komiksu” – mówi.

O tym, jak powstawał komiks, opowiadają twórcy w filmiku: 

Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.