Prof. Bańka: nie dziwi mnie, że ten synod „trzeszczy”, jeśli zbierzemy wszystkie problemy Kościoła razem

„Niezgoda na pewne rozwiązania mocno liberalne płynie z dużo szerszego spektrum przedstawicieli Kościołów lokalnych, niż nam się mogło z zewnątrz wydawać” – powiedział prof. Aleksander Bańka, delegat Kościoła w Polsce na Synod o Synodalności, podsumowując pierwszą rzymską sesję synodu.

We wtorek w Warszawie odbyła się konferencja podsumowująca pierwszą rzymską sesję XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”. Obecny na spotkaniu delegat Kościoła w Polsce na Synod o synodalności, prof. Aleksander Bańka podzieli się osobistym doświadczeniem synodu.

Prof. Bańska zwrócił uwagę, że Synod „jak w soczewce” ogniskuje wszystkie problemy lokalnych Kościołów, które różnią się swoją dynamiką, tradycją i historią.

 „Na Synodzie spotkał się lokalne Kościoły, które mają różne lokalne problemy i potrzeby. To, co jest często potrzebą ukazywaną przez Europę, ma się nijak do potrzeb Kościoła na przykład w Afryce czy Ameryce Łacińskiej” – zauważył. „Okazuje się, że rozpiętość potrzeb i preferencji jest tak duża, że właściwie mamy do czynienia z ogromną różnorodnością, którą w ramach Synodu próbuje się pojednać. Nie dziwmy się, że ten Synod trzeszczy jeśli zbierzemy te wszystkie problemy Kościoła razem ” – dodał.

Wyraził przekonanie, że rozwiązania, które proponuje polska delegacja mające swoje zakorzenienie w tradycji, kulturze i „zdrowym” nauczaniu Kościoła, nie zawsze zgadzają się z tym, co proponują inne Kościoły, na przykład niemiecka Droga Synodalna, która w swoich pomysłach na rozwiązanie kryzysu stosuje metody, które nie są zgodne z nauczaniem Kościoła.

„Moim doświadczeniem tego czasu synodalnego było przede wszystkim mocne poczucie, że niezgoda na pewne rozwiązania mocno liberalne płynie z dużo szerszego spektrum przedstawicieli Kościołów lokalnych, niż nam się mogło z zewnątrz wydawać” – zauważył delegat. „Tutaj jest bardzo mocny głos konserwatywnych Kościołów Afrykańskich, Kościołów Azji Mniejszej, części Kościołów Ameryki Łacińskiej i Kościołów Europy Wschodniej” – dodał.

Delegat zauważył, że obecne na synodzie Kościoły lokalne, są bardzo mocno przywiązane do tradycji Kościoła, a w procesie synodalnym poszukiwały „nie tyle zmian doktrynalnych, co rozwiązań duszpasterskich”.

„Na tym się przede wszystkim skupialiśmy, by szukanie rozwiązań duszpasterskich było zgodne z duchem Sobory Watykańskiego II, duchem nauczania poszczególnych papieży, zwłaszcza Jana Pawła II, Benedykta XVI i papieża Franciszka” – wyjaśnił prof. Bańka.

Delegat zwrócił uwagę, że tematy związane z kwestiami LGBT+, małżeństwami homoseksualnymi czy komunią świętą dla rozwodników nie dominowały synodalnych dyskusji.

„Wokół procesu synodalnego nabrzmiała pewna lękowa narracja. Kwestie związane z niemiecką Drogą Synodalną pojawiały się, ale nie były dominujące. Tak naprawdę synod pracował według zaplanowanych punktów. Można to zweryfikować – w Instrumentum laboris, czyli dokumencie końcowym synodu kwestie te zajmują marginalne miejsce” – powiedział. „Oczywiście są to kwestie wrażliwe, więc podejmowane były z wielkim zaangażowaniem. Narracja medialna, która wybrzmiewała nie przekłada się do końca na to, co działo się wewnątrz” - dodał.

Delegat wyjaśnił, że najbliższy rok będzie skupiony na modlitwie za Ojca Świętego oraz budowaniu relacji wewnątrz Kościoła tak, by ułatwiały rozeznawanie i szukanie właściwych duszpasterskich dróg.

„Powinny pomóc nam przejść przez pewne kryzysy, z którymi w Kościele się zmagamy, natomiast istotą Synodu o synodalności nie jest szukanie szczelin w doktrynie po to, by je rozbijać i pogłębiać” – powiedział prof. Bańka.

Podkreślił, że przygotowaniem do kolejnego etapu synodu będzie modlitwa za Ojca Świętego. „Papież wielokrotnie podkreślał, że synod nie jest parlamentem. Wszystko to, co opracujemy i przygotujemy ostatecznie, jest propozycją dla Ojca Świętego. I nawet jeśli będą w tych propozycjach rzeczy, które mogą być kontrowersyjne, papież rozstrzygnie zgodnie z nauczaniem Kościoła. To papież ma głos decydujący, tym różni się synod od niemieckiej Drogi Synodalnej. Nasz głos synodalny jest pewną podpowiedzią i propozycją” – powiedział.

 

 

Godło i barwy RPProjekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama