Ministerstwo Finansów wycofuje się z kontrowersyjnego projektu: kapliczki i krzyże nie będą opodatkowane

Ministerstwo Finansów nie planuje objęcia podatkiem od nieruchomości obiektów małej architektury, w tym kapliczek i krzyży. „Kwestia wyłączenia z opodatkowania podatkiem od nieruchomości wspomnianych obiektów małej architektury zostanie doprecyzowana w projekcie” – twierdzi Wydział Prasowy Ministerstwa Finansów.

„Puls Biznesu” zwracał uwagę we wtorek, że projektowane przepisy dotyczące rozszerzania podatku od nieruchomości mogą mieć nieoczekiwane konsekwencje. Ich niejasne zapisy mogą być interpretowane w ten sposób, że opodatkowaniu podlegać będą wszelkie obiekty małej architektury, takie jak przydrożne kapliczki, krzyże i figury świętych. Projekt zmian spotkał się z szeroką krytyką ekspertów.

Dzisiaj Wydział Prasowy Ministerstwa Finansów opublikował oświadczenie, w którym czytamy:

„Opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, co eliminuje wskazane obiekty małej architektury takie jak: przydrożne krzyże, figurki świętych i kapliczki z opodatkowania podatkiem od nieruchomości. W celu uniknięcia wątpliwości interpretacyjnych kwestia wyłączenia z opodatkowania podatkiem od nieruchomości wspomnianych obiektów małej architektury zostanie doprecyzowana w projekcie”.

„Zostanie doprecyzowane” to eufemizm, który zdradza, iż planowane przepisy w obecnym kształcie były na tyle niejasne, że można je było interpretować dokładnie tak, jak wskazał „Puls Biznesu”.

Clou problemu są słabo przemyślane zmiany przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, nad którymi pracuje Ministerstwo Finansów. Prace polegają, m.in. na zdefiniowaniu na nowo pojęć „budynek” i „budowla”. Jak widać, kolejny raz sprawdza się w praktyce słynne powiedzenie Alexisa de Tocqueville'a: „Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy.” Można by jedynie uzupełnić ten cytat o słowa: „ani takiego absurdu wprowadzonego przez chaotyczne przepisy...” A jeśli nadal będzie brakować pieniędzy, podpowiadamy ministerstwu, że można jeszcze opodatkować kosze na śmieci, ławki i krawężniki.

Źródło: KAI

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama