Minister sprawiedliwości odwołał prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. Barski prowadził śledztwo w sprawie wtargnięcia policji do Pałacu Prezydenckioego.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar poinformował o odwołaniu prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. W piątek 12 stycznia Bodnar wręczył Barskiemu pismo stwierdzające, że przywrócenie go do służby czynnej w lutym 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, zostało dokonane na podstawie przepisu, który wtedy nie istniał. Minister nie wyjaśnił, kiedy i w jakich okolicznościach przepis miał zostać usunięty z systemu prawnego. Według Bodnara, od 12 stycznia 2024 r. Dariusz Barski pozostaje w stanie spoczynku, co powoduje niemożność sprawowania przez niego funkcji Prokuratora Krajowego.
Dariusz Barski rozpoczął śledztwo w sprawie aresztowania posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Byli szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego zostali zatrzymani przez policję, kiedy przebywali w Pałacu Prezydenckim. Funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa wpuścili policjantów, choć nie było w tej sprawie żadnego formalnego wniosku. Według portalu wp.pl, jeden z oficerów SOP zgodził się na to w zamian za obietnicę pozostawienia na stanowisku przez nową władzę. Z kolei "Rzeczpospolita" podaje, że organizatorzy akcji zatrzymania naciskali na policjantów, by ci zastosowali technikę operacyjną, z tym podłsuchy. Nie jest jasne, czy technika rzeczywiście została użyta, Policjanci przeszukiwali natomiast samochody prezydenckich urzędników. W dodatku mieli w nieuzasadniony sposób użyć przemocyu podczas zatrzymania.
Adam Bodnar w miejsce Dariusza Barskiego powołał Jacka Bilewicza, który ma być p.o. prokuratora krajowego. Przeciwko temu zaprotestowali zastępcy prokuratora generalnego.
"Zastępcy Prokuratora Generalnego Adama Bodnara oświadczają, że powierzenie prokuratorowi Jackowi Bilewiczowi funkcji p.o. Prokuratora Krajowego z bezprawnym pominięciem procedury ustawy Prawa o prokuraturze jest bezskuteczne. Funkcja taka nie została przewidziana w ustawie Prawo o prokuraturze - napisali. Pod pismem podpisali się zastępcy Prokuratora Generalnego: Krzysztof Sierak, Michał Ostrowski, Robert Hernand, Beata Marczak, Krzysztof Urbaniak, Tomasz Janeczek i Andrzej Pozorski.
Z kolei eurodeputowany Suwerennej Polski Patryk Jaki przypomniał przepisy, zgodnie z którymi odwołanie prokuratora krajowego musi zaakceptować prezydent.
Źródła: niezalezna.pl, x.com, rp.pl, wp.pl