Sondaż, który nie podoba się lewicowym aktywistom. Polacy wypowiedzieli się o przyjmowaniu imigrantów

Większość wyborców Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi nie chce otwarcia granicy dla przybyszów ze wschodu. Entuzjazmu nie wykazują nawet ludzie głosujący na Lewicę. Nastroje mocno zmieniły się w ciągu ostatnich lat. Niewątpliwie wpłynęła na nie śmierć polskiego żołnierza.

Lewicowy portal oko.press pomstuje na wyniki zamówionego przez siebie sondażu. Dlaczego? Badanie wykonane przez Ipsos wskazuje, że 2/3 Polaków nie chce przyjmowania imigrantów szturmujących polsko-białoruską granicę.

Sondaż przeprowadzono już po śmierci sierżanta Mateusza Sitka, ugodzonego nożem przez imigranta ze wschodu.

Zapytani o migrantów ankietowani mogli zaznaczyć jedną z trzech odpowiedzi:

„nie wpuszczać, a jeśli uda im się przekroczyć granicę, kazać wrócić na stronę białoruską”

„należy ich wpuścić na teren Polski i rozpatrzeć ich wnioski o azyl”

i „nie wiem/trudno powiedzieć”.

67 proc. badanych wybrało pierwszą odpowiedź. 19 proc. popierało rozpatrywanie wniosków, a 14 proc. nie miało zdania.

Przeciwnikami otwierania granicy są zwolennicy wszystkich partii, oprócz Lewicy. W przypadku wyborców Konfederacji to 91 proc., PiS – 86 proc. Powstrzymywania migracji chce też 61 proc. głosujących na KO i 60 proc. zwolenników Trzeciej Drogi. Lewica jest jedynym dużym ugrupowaniem, którego wyborcy raczej popierają wpuszczanie migrantów. Chce tego 43 proc. lewicowego elektoratu. To jednak ciągle mniej niż połowa, a w dodatku prawie tyle samo – 39 proc. – jest przeciwnego zdania.

Oko.press oburza się na zmianę nastrojów społecznych, bo we wrześniu 2021 r. i w listopadzie 2022 r. różnica między zwolennikami a przeciwnikami otwarcia granicy wynosiła ok. 10 pkt. proc., a dziś to prawie 50 punktów. Zdaniem lewicowego portalu to efekt działań polityków straszących uchodźcami. Jednak oczywiste jest to, że na podejście Polaków do problemu migracji ma wpływ śmierć polskiego żołnierza, a w pewnym stopniu także skandal związany z zatrzymaniem mundurowych, którzy użyli broni na granicy.

Sondaż ma też wyraźną wadę, ponieważ ankietowani mieli do wyboru tylko dwie opcje (oprócz odpowiedzi „nie wiem”). Nie zapytano np. o ludzi, którzy zgodnie z prawem proszą o status uchodźcy.

Ipsos zapytał za to o opinię na temat wprowadzenia strefy buforowej na granicy. 48 proc. popiera to rozwiązanie, 35 proc. się mu sprzeciwia, a 17 proc. nie ma na ten temat zdania. 

Strefa obowiązuje na ok. 60-kilometrowym odcinku granicy polsko-białoruskiej, z czego na ok. 40 km nie wolno przebywać na pasie 200 m od linii granicy, a na ok. 16 km w pasie o szerokości ok. 2 km.

Źródło: interia.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama