Co dziesiąta apteka ułatwi dostęp do pigułki „dzień po”. Zwróćcie uwagę, gdzie kupujecie leki – zachęcają katoliccy farmaceuci

Niebieski napis „Apteka realizuje program pilotażowy antykoncepcji awaryjnej” z logo NFZ może być widoczny na co dziesiątej aptece. Do wyboru apteki „zgodnej z własnym sumieniem” zachęca Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski. „To ważne, żeby uświadamiać społeczeństwo, bo ilość środków przeciw życiu w aptekach będzie się poszerzać” – mówi Opoce Małgorzata Prusak.

Na początku tygodnia szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna przekazała informację odnośnie ilości aptek, które przystąpiły do pilotażowego programu sprzedaży antykoncepcji awaryjnej bez recepty osobom od 15. roku życia. „W 900 aptekach tabletka jest już dostępna, 300 czeka na podpisanie umowy” – oznajmiła. Oznacza to, że w skali kraju łatwiejszy dostęp do wczesnoporonnych środków oferować będzie jedna na dziesięć aptek. O tym, że dana apteka przystąpiła do programu, ma świadczyć naklejka informacyjna: „Apteka realizuje program pilotażowy antykoncepcji awaryjnej” z logo NFZ.

W odpowiedzi na działania resortu zdrowia, dotyczące sprzedaży bez recepty przeciwzagnieżdżeniowego środka nastolatkom, Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polskich komentuje zaistniałą sytuację.

„Chcemy nie tylko edukować społeczeństwo na temat działania tabletki „dzień po”, ale także zachęcać do wyboru apteki zgodnie z własnym sumieniem. To bardzo ważne, żeby już teraz uświadamiać i uwrażliwiać społeczeństwo, gdyż ta droga wprowadzania do aptek środków przeciw życiu będzie się poszerzać. Na Zachodzie na przykład w Holandii w aptece nie tylko można kupić środki antykoncepcyjne, ale także środki do aborcji farmakologicznej czy eutanazji” – mówi Opoce Małgorzata Prusak, prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polskich.

W skali kraju do programu pilotażowego dot. sprzedaży antykoncepcji awaryjnej przystąpiło zaledwie 10 proc. polskich aptek. 90 procent nie wzieło udziału w programie. „Duża część z nich obawia się konfliktu z prawem. Farmaceuci nie chcą brać na siebie odpowiedzialności prawnej za sprzedaż osobie od 15 roku życia środka wydawanego na receptę” – wyjaśnia Małgorzata Prusak. „To, co możemy zrobić jako obywatele, to podejmować świadomy wybór. Wiele osób przy wyborze apteki kieruje się czynnikiem ekonomicznym, ale dziś wiele leków dla seniorów i dzieci dostępnych jest za darmo. Do nich głównie zamierzamy skierować nasz apel” – dodaje.

Pilotaż sprzedaży antykoncepcji awaryjnej rozpoczął się 1 maja br. Opracowany przez resort zdrowia, a realizowany przez NFZ program zakłada, że tabletkę „dzień po” farmaceuta z apteki biorącej udział w pilotażu może sprzedać pacjentce od 15. roku życia na podstawie tzw. usługi farmaceutycznej. W ramach usługi farmaceuta przeprowadza wywiad z pacjentką i wystawia receptę. Niepotrzebna jest przy tym ani zgoda, ani obecność opiekuna niepełnoletniej nastolatki (inaczej niż w przypadku, gdy receptę wystawia lekarz). Farmaceuci wielokrotnie sygnalizowali obawy, że jest to rozwiązanie niezgodne z prawem.

Wprowadzając pilotaż dla aptek, resort zdrowia obchodzi weto Andrzeja Dudy. Prezydent pod koniec marca nie zgodził się na podpisanie ustawy znoszącej recepty na pigułkę „dzień po”, ponieważ pozwalała na zakup osobom od 15. roku życia bez konieczności zgody opiekuna. Według Andrzeja Dudy w przypadku tak młodych osób rodzice powinni wyrazić zgodę na zastosowanie pigułki.

W lutym stanowisko odnośnie stosowania antykoncepcji awaryjnej wydał Zespół Ekspertów KEP ds. bioetycznych. „Z punktu widzenia etycznego stosowanie tabletek „po” jest niemoralne, gdyż zawiera w sobie akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby” – czytamy w stanowisku Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych odnośnie do stosowania tzw. antykoncepcji doraźnej.

„My farmaceuci – specjaliści od leków – nie możemy milczeć, gdy podaje się opinii publicznej jedynie wybrane mechanizmy działania tabletki „dzień po” i równocześnie ukrywa działanie etycznie kontrowersyjne” – napisali z kolei do prezydenta Andrzeja Dudy w liście otwartym farmaceuci ze Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski, prosząc go jednocześnie o niepodpisywanie nowelizacji ustawy, która umożliwia zakup tej tabletki bez recepty osobom od 15. roku życia.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama