W ciągu półtora roku zamknięto w Polsce co najmniej 19 porodówek. Ministerstwo Zdrowia chce zamykać kolejne, zastępując je dyżurami położnych działającymi przy izbach przyjęć lub SOR-ach. Do 20 listopada można wziąć udział w konsultacjach społecznych i zaprotestować.
„Porody na SOR-ach mają oznaczać w planach ministerstwa obecność jednej położnej, bez obecności lekarza, który – w razie trudności, komplikacji – mógłby służyć pomocą” – mówi prezes Fundacji Grupa Proelio Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, odnosząc się do projektu rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia.
W Polsce od pewnego czasu likwidowane są oddziały porodowe szpitali. Od stycznia 2024 r. do końca lipca 2025 r. zamknięto ich co najmniej 19. Na 13 zapytanych przez portal Rynek Zdrowia urzędów wojewódzkich, tylko cztery nie odnotowały zamknięcia oddziału położniczego. Prawdopodobnie to nie koniec likwidacji.
Proteza dla cieżarnych
30 października minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda przedstawiła projekt rozporządzenia przewidującego tworzenie „punktów porodowych”, w których dyżurowałaby położna, z możliwością przekazania pacjentki do szpitala specjalistycznego. Punkty miałyby podstawowe wyposażenie oraz dostęp do transportu medycznego, a przy nich działałyby poradnie położniczo-ginekologiczne. Takie rozwiązanie miałoby zapewnić dostęp do opieki położniczej w regionach bez porodówek.
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk zwraca uwagę, że w przypadku komplikacji kobieta miałaby być przewożona do innego szpitala, co oznaczałoby utratę „cennych minut, które w różnych sytuacjach mogą mieć naprawdę ogromne znaczenie i ogromny wpływ na zdrowie i życie dziecka”. Wskazuje również, że milczą w tej sprawie środowiska mówiące o prawach kobiet, podczas gdy chodzi o poszanowanie godności kobiety rodzącej oraz bezpieczeństwo dziecka.
Pogorszenie poziomu
Fundacja Grupa Proelio zachęca do sprzeciwu wobec projektu. Zbigniew Kaliszuk podkreśla, że to ostatni moment, by wyrazić sprzeciw wobec planowanych zmian. W petycji, dostępnej w internecie, przedstawiono szczegółowe informacje dotyczące projektu i jego możliwych konsekwencji.
Czytamy w niej, że plan rządu zakłada zastępowanie oddziałów położniczych w mniejszych miejscowościach dyżurami położnych działającymi przy izbach przyjęć lub SOR-ach. Wskazuje się, że takie rozwiązanie obniży standard opieki okołoporodowej, zwiększy ryzyko dla zdrowia kobiet i dzieci oraz negatywnie wpłynie na komfort rodzących.
W ocenie autorów apelu nowe punkty nie mają uzupełniać systemu, lecz zastąpić istniejące oddziały, oferując opiekę o znacznie niższym standardzie, co może trwale pogorszyć dostępność opieki okołoporodowej w mniejszych miejscowościach.
Fundacja apeluje o zapoznanie się z opisem petycji oraz o włączenie się w konsultacje społeczne, które trwają do 20 listopada. Petycję można podpisać TUTAJ.
Źródło: KAI
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.