Spór o oddanie katolikom budynku kościoła świętych Piotra i Pawła przy Miliutińskim Zaułku w Moskwie nadal trwa.
Władze miejskie zadeklarowały w końcu chęć rozwiązania konfliktu na drodze pozasądowej.
Jeden z najstarszych kościołów katolickich Moskwy zbudowany w 1845 roku, został zamknięty przez bolszewików w roku 1920. Po uszkodzeniu w wyniku bombardowań w czasie II wojny światowej przebudowano go dla celów administracyjnych. W latach 90-tych ubiegłego wieku wspólnota katolicka prowadziła bezskuteczne starania o odzyskanie należnego jej budynku. Na wiosnę bieżącego roku Administracyjny Sąd Moskwy zdecydował o zwrocie zdewastowanego architektonicznie kościoła katolikom. Decyzji sądowej sprzeciwiły się władze miejskie Moskwy. Tuż przed wizytą kardynała Parolina w Rosji zadeklarowały gotowość do polubownego rozwiązania sporu. Niestety kilka dni później odstąpiły od tego zamiaru. Obecnie twierdzą, że dążą do porozumienia z Archidiecezją Matki Bożej w Moskwie na drodze poza sądowej.
Proboszcz parafii św. app. Piotra i Pawła w Moskwie, pełniący jednocześnie funkcję sekretarza generalnego Konferencji Biskupów Katolickich Rosji ks. Igor Kowalewski wielokrotnie apelował do władz moskiewskich o nie deptanie praw katolików zagwarantowanych w prawie mówiącym o zwrocie zagrabionego przez władze sowieckie majątku kościelnego. Można wyrazić nadzieję, że zapewnienia o uregulowaniu spraw zwrotu mienia katolików, które usłyszał kardynał Parolin w trakcie jego rozmów prowadzonych na najwyższym szczeblu kościelnym i państwowym w Rosji zostaną zrealizowane.
W. Raiter, Moskwa/ rv