Zakończył się pierwszy etap azjatyckiej podróży apostolskiej Papieża Franciszka. Opuścił on Birmę i udał się do sąsiedniego Bangladeszu, gdzie pozostanie do soboty 2 grudnia.
Ostatnim punktem wizyty Ojca Świętego w Birmie było spotkanie z katolicką młodzieżą tego kraju. Franciszek odprawił dla niej Mszę w katedrze w Rangunie.
Stolicę Bangladeszu Dhakę i Rangun dzieli ponad tysiąc kilometrów. Podróż samolotem trwała nieco ponad 2 godz. Franciszek przybył do Dhaki o godz. 15:00, kiedy u nas była godz. 10:00. Na lotnisku odbyła się oficjalna ceremonia powitalna. Papieża podejmował prezydent Abdul Hamid. Zgodnie z protokołem oficjalnej wizyty szefa państwa Franciszek udał się do narodowego pomnika męczenników Savar, który upamiętnia ofiary wojny o niepodległość Bangladeszu. Papież złożył tam wieniec kwiatów, wpisał się do księgi honorowej i zasadził drzewo w Ogrodzie Pokoju.
Kolejnym punktem protokołu była wizyta w muzeum Bangabandhu, upamiętniającym ojca narodu, czyli pierwszego prezydenta Bangladeszu, szejka Mujibura Rahmana.
Cały dzisiejszy pobyt Franciszka w Bangladeszu został poświęcony na oficjalną część podróży. Przewidziana jest zatem wizyta u prezydenta i spotkanie z przedstawicielami władz państwowych.
kb/ rv