Pomyliliśmy się, stawiając go na piedestale - stwierdził abp Pierre d’Ornellas, odnosząc się do raportu międzynarodowych władz Arki, w którym ujawniono, że jej współzałożyciel Jean Vanier dopuścił się nadużyć łączących wpływ duchowy i wykorzystywanie seksualne.
- Musimy stawić czoła zagadce Jeana Vaniera - zaznaczył metropolita Rennes, który znał go przez 45 lat.
Hierarcha, który jest biskupem towarzyszącym Arce na szczeblu światowym wyznał, że po przeczytaniu reportu początkowo pytał z bólem: „Czy to prawda?”, lecz w końcu uznał fakty, gdyż słyszał o tego typu zachowaniach duchowego ojca Vaniera, o. Thomasa Philippe’a.
Podkreślił, że należy oddzielić osobę Vaniera od założonych przez niego wspólnot Arki i ruchu Wiara i Światło, pomagających osobom niepełnosprawnym intelektualnie. - Jeśli postawiliśmy Jeana Vaniera na piedestale, pomyliliśmy się. Zawsze się mylimy, gdy tak robimy! Bo to nie na piedestale znajdujemy Ewangelię, lecz wśród pokornych. Oczywiście, Jean Vanier wiedział, jak mówić o jakości relacji z osobą niepełnosprawną. To przesłanie pozostaje aktualne, gdyż widzimy je wprowadzone w życie w Arce - wskazał abp d’Ornellas w rozmowie z tygodnikiem „Famille chrétienne”.
Przyznał, że stajemy wobec zagadki, jaką stanowi Jean Vanier. - Niezaprzeczalnie uczynił nadzwyczajne dobro, prawdziwe, nie pozorne. Ale równie niezaprzeczalne praktykował występną i błędną teorię mistyczną, której towarzyszyły praktyki seksualne godne całkowitego potępienia - zauważył metropolita Rennes. Wyjaśnił, że Vanier przejął teorię mistyczną, rozwijaną przez wspomnianego o. Philippe’a.
Zwrócił uwagę na konieczność prowadzenia badań historycznych. - Jak to możliwe, że o. Thomas Philippe ponownie podjął posługę po swym potępieniu w 1956 roku? - pytał hierarcha, odnosząc się do faktu odsunięcia dominikanina od posługi kapłańskiej, a zwłaszcza kierownictwa duchowego. Jego zdaniem, w całej sprawie doszło do „aktów nieposłuszeństwa” wobec Kościoła.
Abp d’Ornellas pochwalił władze Arki, że nie boją się prawdy, co uznał za „postawę ewangeliczną”, która pozwoli Arce „osiągnąć większą dojrzałość”. Jednocześnie wskazał na odwagę ofiar, które znalazły siłę, by powiedzieć o tym, co je spotkało. - Te kobiety tyle wycierpiały! Przerwały milczenie. Ich słowa zobowiązują nas do zmiany naszego spojrzenia, aby zdecydowanie odwrócić się od jakiejkolwiek formy duchowego wykorzystywania - powiedział hierarcha.
pb (KAI/famillechretienne.fr) / Rennes