Amerykański prałat wskazuje, że ciągle aktualne pozostają słowa Pisma Świętego, szczególnie dzisiaj, gdy ludzkość mierzy się z zagrożeniem śmiercią powodowanym przez koronawirus.
Na wstępie swego artykułu cytuje znamienne słowa z Listu do Hebrajczyków:
"Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele, dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli". (Hbr 2,14-15)
Słowo Boże ukazuje bowiem, że strach przed śmiercią jest tym, co dogłębnie zniewala ludzi. Ks. Pope wskazuje, że dziś jesteśmy postawieni w podobnej sytuacji, gdy świat zmaga się z koronawirusem. Niektórych ludzi ogarnia panika. Zakazuje się nawet uczestnictwa we Mszy św.
Amerykański prałat w stanowczych słowach mówi, że nie na tym polega odpowiedź wierzących na zagrożenie chorobą. Zauważa także, że nie doświadczamy jeszcze epidemii, ani nie jesteśmy w takim położeniu jak np. św. Karol Boromeusz. Ów biskup w latach 70. XVI w. w swej mediolańskiej diecezji zmagał się z epidemią ospy, która tylko tam pochłonęła 18 tys. istnień ludzkich. Wtedy również bano się zarażenia. Z miasta uciekły jego władze oraz arystokracja. Natomiast biskup zorganizował wszechstronną pomoc. Osobiście spowiadał chorych i udzielał sakramentów. Codziennie karmił ok. 70 tys. ludzi. Stąd też zadłużył się. Doszło nawet do tego, że chorym oddał własne łóżko. Aby uprosić Boże miłosierdzie poprowadził procesję pokutną przez miasto. Szedł w niej boso. Po tym religijnym akcie epidemia wygasła.
Ks. Charles Pope, przywoławszy naukę Biblii oraz przykład świętego biskupa, pyta: "jakie są nasze priorytety"? - Czy faktycznie wierzymy, że "nic nas nie może odłączyć od miłości Chrystusowej"? - pisze amerykański kapłan, i zaleca, aby nie rezygnować z sakramentów świętych, lecz jeszcze bardziej uciekać się do Chrystusa.
Przeczytaj także komunikat abp Gądeckiego w odpowiedzi do zaleceń Wiceprezydenta Poznania Jędrzeja Solarskiego, aby rozważyć możliwości ograniczenia udziału wiernych w Mszach św.
Przewodniczący Episkopatu: jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w kościołach
Źródło: ncregister / brewiarz.pl / episkopat.pl