W Święto Ofiarowania Pańskiego na Ukrainie rozpoczął się w Kościele rzymskokatolickim rok modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne. Jego patronem jest św. Jan Paweł II z racji jubileuszu 100-lecia urodzin Papieża Polaka.
W roku powołaniowym proponuje się m.in. cykl katechez biblijnych o powołaniu, nocne czuwania w intencji powołań, udział w letnich pielgrzymkach pieszych oraz aktywne wykorzystanie mediów społecznościowych dla prezentowania świadectw powołaniowych.
Tak o wyzwaniach jakie stają dziś przed osobami konsekrowanymi, mówi bp pomocniczy diecezji mukaczewskiej na Ukrainie, dominikanin, o. Mikołaj Łuczok: „Powiedziałbym, że wyzwanie bycia konsekrowanymi, czyli Bogu poświęconymi ludźmi, polega na tym, aby osoby które wybrały tę drogę, głęboko uświadomiły sobie, dlaczego odpowiedziały na wyzwanie, aby być poświęconymi Bogu i oddać się posłudze. I właśnie nasza posługa w dużej mierze jest powiązana z tym, abyśmy w światłości Chrystusa nieśli dobrą nowinę. Aby dobrze spełniać tę posługę, poświęcamy się Bogu. Gdyby nie było takiej potrzeby, gdyby ludzie byli napełnieni miłością, żyli w radości i w jedności z Panem Bogiem oraz nie byłoby zła w świecie, nie byłoby wówczas potrzeby poświęcania życia Bogu.”
Zdaniem bpa Łuczka, aby zaradzić obecnemu spadkowi powołań, potrzebny jest radykalizm ewangeliczny, wyrażający się w gotowości pójścia za Chrystusem: „Młodzi ludzie szukają ewangelicznej przygody, gotowości do tego, aby spakować się, wyjechać bez niczego, służyć i po prostu słuchać. Kiedy we wspólnocie nie ma ewangelicznego ognia, kiedy nie widzą oni takiego pełnego zapału kapłana czy zakonnika, to młodych, ta forma życia już nie będzie pociągała”.
Obecnie na Ukrainie pracuje w obu obrządkach katolickich ok. 2,5 tysiąca osób konsekrowanych.
Źródło: Vatican News