Sant’Egidio: brak szacunku dla starszych to wstęp do braku szacunku dla życia w ogóle

Apel „Nasza przyszłość – nie bez ludzi starszych” zwraca uwagę, że w wielu krajach pojawia się „niebezpieczny model, opowiadający się za selektywnym systemem zdrowotnym, w którym życie osób starszych uważane jest za drugorzędne”. Wielka urazowość tych ludzi, ich podeszły wiek oraz być może dalsze istniejące schorzenia mają stanowić usprawiedliwienie dla „formy wyboru na rzecz młodszych i zdrowszych”.

Przyjęcie takich okoliczności jest „nie do zaakceptowania z ludzkiego i prawnego punktu widzenia”, uważają autorzy apelu adresowanego zarówno do obywateli oraz instytucji. Zwracają uwagę, że tendencja ukazująca możliwość poświęcenia życia starszych ludzi na korzyść młodych, coraz bardziej się przyjmuje. Teza, że podeszły wiek ma mniejszą wartość, jest „barbarzyństwem z prawnego punktu widzenia”.

Co więcej, z punktu widzenia religii, praw człowieka i etyki medycznej nie należy wprowadzać rozróżnienia między ludźmi w kategoriach etycznych i demokratycznych. Jednocześnie apel ten przypomina o życiowym wkładzie osób starszych: „Nie możemy pozwolić, aby umarło pokolenie, które walczyło z dyktaturami, pracowało na rzecz powojennej odbudowy i budowało Europę”.

Apel podpisali m.in. Andrea Riccardi, założyciel Wspólnoty Sant’Egidio; były premier Włoch i przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi; filozof Jürgen Habermas; dyrektor ONZ-owskiego Sustainable Development Solutions Network, Jeffrey Sachs; prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz; były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Pöttering; arcybiskup Bolonii kard. Matteo Zuppi oraz była ambasador Niemiec przy Stolicy Apostolskiej Annette Schavan.
Dokument ukazał się 20 maja na stronie internetowej Wspólnoty Sant’Egidio (św. Idziego) w kilku językach.

ts / Rzym