Siostra francuskiego kapłana-męczennika: ból może stać się siłą

Siostra ks. Jacquesa Hamela, zamordowanego 4 lata temu przez islamskich terrorystów, dzieli się swoją refleksją nad tym, jak zachować się w obliczu kolejnych aktów przemocy skierowanych przeciwko chrześcijanom – jak nie dać się wpędzić w spiralę nienawiści i zemsty

„Nasz ból trzeba przekuć w siłę do walki z plagą terroryzmu oraz do budowania prawdziwej jedności i braterstwa. Ja siłę do dalszego życia zaczerpnęłam z przebaczenia, którego uczył mój brat.” Po ostatnim zamachu na bazylikę Notre Dame w Nicei oraz w piątą rocznicę krwawych zamachów w Paryżu wskazuje na to Roseline Hamel. Jest ona siostrą francuskiego kapłana, który poniósł męczeńską śmierć z rąk islamistów. Ks. Jacques Hamel został zamordowany 26 lipca 2016 r. w swoim kościele parafialnym podczas sprawowania Mszy św. Trwa jego proces beatyfikacyjny.

Roseline Hamel zauważa, że ostatnie zamachy bardzo wstrząsnęły jej rodziną. Pytali się, jaki jest sens tego bólu i śmierci kolejnych niewinnych ludzi. „Moja wiara była już zmęczona kolejnymi negatywnymi pytaniami: dlaczego mamy nadstawiać drugi policzek? Czemu to wszystko służy?” – mówi Radiu Watykańskiemu. Wyznaje, że odpowiedź znalazła w tych fragmentach Ewangelii, w których uczniowie stracili nadzieję, a Jezus udowadniał im, iż nie jest ona bezużyteczna.

    „Osobiście po śmierci mojego brata potrzebowałam roku, by odbudować mą wiarę i zastanowić się, jaką drogę wybrać, by moje życie miało znowu sens. Postanowiłam pójść w ślady brata i modlić się. Myślałam, że po jego stracie będę jedynie wołać o zemstę. Szukałam swojej drogi zastanawiając się: «kto może cierpieć bardziej niż ja?» - mówi papieskiej rozgłośni Roseline Hamel. – Pomyślałam o matce tego młodego człowieka, który doprowadził do męczeńskiej śmierci mego brata. Postawiłam się w jej miejscu i pomyślałam: «jakież cierpienie bym przeżywała, gdyby to mój syn zrobił coś podobnego». Modliłam się, by pójść w ślady mojego brata, który przebaczył swoim młodocianym oprawcom, będąc przekonanym, że nie wiedzą co czynią. Odkryłam, że ból może stać się siłą do walki o lepszy świat. Zwróciłam się ku modlitwie i innym ludziom. Spotkanie jest potrzebne, by się lepiej poznać. Znalazłam spokój i wielką siłę.“

« 1 »

reklama

reklama

reklama