W rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański papież mówił o rozeznawaniu woli Bożej. Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, w której różne grupy ludzi, w tym celnicy i żołnierze, poruszeni przepowiadaniem Jana Chrzciciela, pytają go: „cóż mamy czynić?”, Franciszek wskazał, abyśmy nie bali się na co dzień zadawać Panu tego samego pytania.
Podkreślił, że pytanie to nie pojawiło się wśród słuchaczy Jana Chrzciciela z poczucia obowiązku, ale raczej z serca poruszonego nadchodzącym Mesjaszem.
„Pomyślimy, że ukochana osoba przyjeżdża do nas w odwiedziny. Oczekujemy jej z radością i niecierpliwością, sprzątamy dom, przygotowujemy najlepszy posiłek, kupujemy prezent... Jednym słowem, bierzemy się do roboty. Tak samo jest z Panem, radość z Jego przyjścia sprawia, że pytamy: co musimy zrobić? Bóg jednak chce podnieść to pytanie na wyższy poziom: co mam zrobić z moim życiem? Do czego jestem powołany? Co mnie spełnia?” – mówił Franciszek.
Zrealizuj marzenie, którym jest twoje życie
„Przywołując te pytania, Ewangelia przypomina nam o czymś ważnym: życie stawia przed nami zadanie: odkryj, kim jesteś i weź się do roboty, by zrealizować marzenie, którym jest twoje życie! Każdy z nas – nie zapominajmy o tym – jest misją do spełnienia. Nie bójmy się więc pytać Pana: co mam czynić? Zadawajmy Mu często to pytanie – powiedział papież Franciszek. – W Dziejach Apostolskich niektórzy ludzie, słuchając Piotra głoszącego zmartwychwstanie Jezusa, «przejęli się do głębi serca: ‘Cóż mamy czynić, bracia?’ – zapytali Piotra i pozostałych Apostołów?» (2,37). Zadajmy sobie również to pytanie: co warto uczynić? Jak mogę przyczynić się dla dobra Kościoła, społeczeństwa? Temu służy okres Adwentu: aby się zatrzymać i zadać sobie pytanie, jak przygotować Boże Narodzenie. Jesteśmy zajęci wieloma przygotowaniami, prezentami, rzeczami, które przemijają, ale zadajmy sobie pytanie, co powinniśmy zrobić dla Jezusa i dla innych!”
Franciszek zauważył, że w Ewangelii na pytanie „cóż mamy czynić?” odpowiedzi dla każdej grupy osób są inne. Jan bowiem zaleca tym, którzy mają dwie tuniki, by podzielili się z tymi, którzy nie mają żadnej; celnikom, zbierającym podatki, mówi: „nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono” (Łk 3,13); a żołnierzom: „na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie” (Łk 3,14).
„Do każdego skierowane jest konkretne słowo, dotyczące realnej sytuacji jego życia. To daje nam cenną lekcję: wiara ucieleśnia się w konkrecie życia. Nie jest abstrakcyjną i ogólną teorią, dotyka ciała i przemienia życie każdego człowieka” – powiedział Ojciec Święty.
Zróbmy na święta coś konkretnego
„Podejmijmy konkretne zaangażowanie, choćby małe, które pasuje do naszej sytuacji życiowej i zrealizujmy je, aby przygotować się na te święta. Na przykład: mogę zadzwonić do samotnej osoby, odwiedzić kogoś starszego lub chorego, zrobić coś, aby usłużyć ubogim, potrzebującym. A może muszę kogoś poprosić o przebaczenie, mam jakąś sytuację do wyjaśnienia, dług do uregulowania – mówił papież. – Być może zaniedbałem modlitwę i po długim czasie nadszedł czas, aby zwrócić się do Pana z prośbą o przebaczenie. Znajdźmy coś konkretnego i zróbmy to! Niech nam pomoże Matka Boża, w której łonie Bóg stał się ciałem”.