„Wreszcie powstał dokument w obronie takiej Europy, która szanuje suwerenność, wolność i tradycje państw członkowskich. Jest to też wezwanie do głębokiej reformy UE, bo dziś zamiast chronić dziedzictwo, które stworzyła Europa, staje się źródłem problemów i niepokojów” – pisze Małgorzata Wołczyk.
W tekście na portalu DoRzeczy.pl zwraca uwagę, że w Europie dominuje już przekonanie, że to ten silniejszy ma prawa.
„System obowiązuje już w wielu krajach zachodniej Europy i dlatego na przykład to kobieta «ma prawo» skazać na śmierć swe nienarodzone dziecko, syn «ma prawo» skazać swoją starą matkę na «godną śmierć» w wyniku eutanazji, a gej ma prawo skazać niewinnego człowieka za «homofobię» i nie musi tego nawet nijak udowodnić (tak przynajmniej jest w Hiszpanii)” – wylicza dziennikarka.
Podkreśla, że „prawa silniejszego nabywa oczywiście ten, kto wyznaje dogmaty postępu za liberalną lewicą”.
Różne ruchy czy grupy konserwatywne są ciągle atakowane, „właśnie dlatego, że w tym świecie na opak to prawica broni wolności i swobód obywatelskich, usiłując zatrzymać ideologiczny walec”.
Tak się dzieje także w stosunku do Polski, która jest oskarżana – jak wymienia Wołczyk – o prześladowanie homoseksualistów, wprowadzanie religijnego reżimu, współtworzenie „międzynarodówki putinowskej w UE” czy pisanie swojej historii kosztem ocalałym z Holocaustu.
Wołczyk zaznacza, że nie tylko Polska musi walczyć z propagandą lewicy. Dlatego dobrym krokiem jest podpisana przez 16 prawicowych europejskich partii wspólna deklaracja w sprawie przyszłości Europy.
„Wreszcie powstał dokument w obronie takiej Europy, która szanuje suwerenność, wolność i tradycje państw członkowskich. Jest to też wezwanie do głębokiej reformy UE, bo dziś zamiast chronić dziedzictwo, które stworzyła Europa, staje się źródłem problemów, konfliktów i niepokojów” – pisze autorka.
Jak wymienia, wśród sygnatariuszy są „PiS, hiszpański VOX, włoska Liga i Bracia Włoscy, Zjednoczenie Narodowe Le Pen, ale też mnóstwo pomniejszych partii prawicowych z ościennych krajów”.
Zwraca uwagę na manipulacje medialne wskazujące, że Polska współtworzy putinowską międzynarodówkę w UE.
„Nieważne, że wśród hiszpańskich liderów Voxu Putin traktowany jest jako tyran zagrażający interesom także Hispanoamerykanów poprzez swoje związki z Maduro, Moralesem i innymi dyktatorami” – zauważa.
Zaznacza, że podaje się nieprawdziwe „informacje z lewicowych mediów Europy na temat Braci Włoskich i Vox, którzy znoszą te same pomówienia i karykaturę jak PiS na łamach Wyborczej”. Jak dodaje, „podobne cele, czyli alarmowanie o rosnących nastrojach faszystowskich w Europie stawia sobie Kreml”.
„Nie sposób więc zrozumieć lewicowego stanu umysłu, który plącze się w zeznaniach, tropiąc jednocześnie faszystów i agentów Kremla. Ale kto by tam pojął jakimi pokręconymi ścieżkami snuje się postępowa myśl pieszczochów nowego systemu. Systemu, w którym tylko silniejszy ma prawa…” – podsumowuje Małgorzata Wołczyk.
Źródło: DoRzeczy.pl