ONZ zażądała od Rosji natychmiastowego wycofania się z terenu Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał, że Ukraina znajduje się o krok od katastrofy atomowej. Zaapelował o międzynarodowe wsparcie i zapewnił, że ukraińskie władze robią wszystko, by nie dopuścić do awarii na terenie kontrolowanego przez Rosjan zakładu. „Ostrzeliwując elektrownię wróg chce doprowadzić do globalnej katastrofy” – powiedział w codziennym orędziu abp Światosław Szewczuk.
Kilkanaście godzin temu wokół elektrowni wybuchł pożar spowodowany prawdopodobnie działaniami Rosjan. W związku z zagrożeniem bloków atomowych, zostały one odłączone od sieci – podał ukraiński koncern Enerhoatom. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała później, że działanie ostatniej linii energetycznej, łączącej największą w Europie elektrownię jądrową z ukraińską siecią, zostało przywrócone. Pożar, który doprowadził do problemów z przesyłem energii, uchwycono na zdjęciach satelitarnych.
Kontynuując rozważania na temat katolickiej nauki społecznej, zwierzchnik ukraińskich grekokatolików zatrzymał się nad moralnymi zasadami życia gospodarczego i ekonomicznego. Podkreślił, że dotyczą one nie tylko całych społeczeństw i państw, ale także poszczególnych rodzin. Zaznaczył, że aby przetrwać wojnę, Ukraina musi wykazać się przewidującą gospodarnością i mądrym wykorzystaniem zasobów. Militarne zwycięstwo nie wystarczy – zaznaczył abp Szewczuk.
Wojny to efekt ludzkiego egoizmu
„Jak uczył metropolita Andrzej Szeptycki: szukajcie prawdy a nie zysku. Jako zasada ekonomiczna takie stwierdzenie może brzmieć nieco dziwnie, każdy przecież wie, że w biznesie nie chodzi o żadną prawdę, ale o to, aby taniej kupić i drożej sprzedać. Jednak arcybiskup przekonywał, że prawdziwy dobrobyt powstaje jedynie wówczas, gdy twoja praca przynosi korzyść i szczęście innym. Dziś nazywa się to społeczną odpowiedzialnością biznesu – powiedział abp Szewczuk.
– Kolejny fundament zdrowej ekonomii i gospodarności brzmi: nie kieruj się wyłącznie kryterium zysku inwestycyjnego, ale zasadą mądrości, kreatywności i dobrobytu. Zwracajmy na to uwagę, ponieważ niemal każde nieszczęście współczesnego świata, zwłaszcza dramat socjalnej nierówności, wojny i katastrofy ekologiczne, spowodowane są egoistycznym podejściem człowieka do tego, co go otacza, nawet do innych ludzi, na których patrzy jak na źródło dochodu. Biznesmenów interesują szybkie dochody, ale bez podejmowania odpowiedzialności. Tymczasem prawdziwy dobrobyt powstaje wówczas, gdy mądrość dobrego gospodarza przekształca się w kreatywność. Taka kreatywność poszukuje nowych sposobów na to, jak służyć ludziom i rozwiązywać ich problemy, co tworzy dobrobyt. Właśnie dlatego metropolita Andrzej Szeptycki mówił, że w ekonomii potrzebne jest poszukiwanie prawdy. Kto jest jej poszukiwaczem poznaje prawdziwe potrzeby ludzi.“