Nowy Jork: Aktywiści pro-life wraz z księdzem skazani przez sąd za wręczanie róż kobietom na terenie kliniki aborcyjnej

27 listopada ubiegłego roku mężczyźni weszli na teren All Women’s Health & Medical Services w Nowym Jorku i wręczali tam kobietom czerwone róże, które miały doczepiony medalik oraz notkę: „Zostałaś stworzona, aby kochać i być kochaną. Twoja dobroć jest większa niż trudności, jakich doświadczasz. Okoliczności się zmieniają. Nowe życie, jakkolwiek maleńkie, przynosi promień niepowtarzalnej radości”.

Jeden ze skazanych, Goodman, mówił, że kobiety uśmiechały się, otrzymując róże. Jedna z nich wyraziła nawet chęć dłuższej rozmowy. 

Pracownicy kliniki wezwali policję, która wyprowadziła aresztowanych aktywistów. 

52-letni o. Christopher Moscinski CFR, 52-letni William Goodman oraz 40-letni Matthew Connolly zostali skazani najwyższym wyrokiem przez sędziego Johna Collina. Uznał on, że mężczyźni są winni nielegalnego wtargnięcia trzeciego stopnia. Sąd skazał ich na trzy miesiące więzienia.

Adwokat mężczyzn tłumaczy, że obrońcy życia nie zablokowali kobietom dostępu do żadnego miejsca na terenie zakładu aborcyjnego.

„Wszystko, co zrobili, to rozdanie pacjentkom róż w poczekalni i zaoferowanie im alternatywy dla aborcji oraz usług wspierających. Mówili im, że są dla nich dostępne usługi. Kobiety miały okazję wybrać inną drogę. Chcieli ratować życie nienarodzonych” – powiedział. 

Monica Miller, dyrektor Citizens for a Pro-Life Society i współzałożycielka Red Rose Rescue, w której działają skazani, powiedziała „LifeSiteNews", że mężczyźni spodziewali się najwyższej kary, jaką jest pozbawienie wolności. 

„Inni powinni czerpać inspirację z ich przykładu, a także uczestniczyć w akcji ratunkowej Red Rose! Niemowlęta czekają na nas i potrzebują, abyśmy wstawili się za nimi w prawdziwym akcie miłości, tak jak stoją w obliczu brutalnej eksterminacji” – powiedziała Miller.

Źródło: LifeSiteNews