Podczas gdy kończy się szczyt klimatyczny COP27, przewodniczący Earthday Italia Pierluigi Sassi podkreśla, że wobec zmian środowiskowych „nie mamy już czasu i musimy znaleźć rozwiązania”.
Wskazuje także na Papieża Franciszka jako tego, który nie tylko poszerzył świadomość problemu, ale również podjął konkretne działania dla osiągniecia zrównoważonego rozwoju.
Aktywista podkreśla, że dzięki encyklice Laudato Si, a następnie ogłoszeniu 17 celów zrównoważonego rozwoju przez ONZ i porozumieniu paryskiemu, obecnie większość ludzi jest przekonana, co do konieczności zmian. Potrzeba jednak przejść do działania. Wyraża dystans wobec możliwych owoców spotkania COP27, gdyż jak wskazuje „od pierwszego spotkania w Rio de Janeiro w 1992 r. cele są jasne”, jednak nie poświęca się wiele energii ich osiągnięciu. Choć więc te konferencje „są okazją by ustalić jednoznaczne i wiążące reguły dla wszystkich”, to jednak uczestnicy tego typu wydarzeń zwykle kierują się interesami gospodarczymi: chcą przede wszystkim „bronić własnego systemu gospodarczego przed ochroną środowiska”. Nie są wiec zainteresowani naprawdę rozwiązaniem problemu. Dlatego też Pierluigi Sassi pokłada nadzieję w młodych i docenia szczególnie działania obywatelskie, wśród nich szczególne miejsce zajmuje Platforma Działania Laudato si’, uruchomiona przez Dykasterię ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Pozwala ona włączyć się poszczególnym osobom, rodzinom, parafianom, szkołom czy innym instytucjom w proces wcielania w życie troski o wspólny dom, oferując materiały, pomoce i inspiracje do podjęcia działań.
„Dzisiaj Papież Franciszek przekłada swoją encyklikę na konkretną formę działania. Mam tutaj na myśli Platformę Działania Laudato si’, którą nasi słuchacze z łatwością znajdą w Internecie. Papież bowiem mówi, że nie możemy ograniczyć się do wymieniania zasad, nie możemy zadowolić się zostawieniem wszystkiego w rękach instytucji, lecz powinniśmy wnieść także swój wkład. W ten sposób narodziła się wspominania platforma, która z jednej strony zapewnia towarzyszenie w procesie osiągania zrównoważonego rozwoju, bez podejmowania nieefektywnych działań, a ponadto jest ona miejscem, gdzie mogą się spotkać. Odtąd nie już są samotni w swoich inicjatywach. To zaś jest często przeszkodą, która wstrzymuje ludzi: mówią bowiem: „Co możemy sami zrobić?”. Tymczasem Papieżowi udało się stworzyć platformę światową, poprzez którą staje możliwe połączenie działań milionów osób. Dzięki takiemu połączeniu może powstać «masa krytyczna», która naprawdę spowoduje przyspieszenie tempa zmian. A tego właśnie potrzebujemy, bo drugą wielką zmienną jest czas. Nie mamy już czasu.“