Czy w tym zabieganym świecie jest jeszcze miejsce na prawdziwą przyjaźń? Badania przeprowadzone w USA są po prostu smutne. Aż 25% Amerykanów nie ma bliskiej osoby, której można by było zaufać i się zwierzać. Nawet w małżeństwach jest coraz mniej czasu na szczery dialog. Czy to ma szansę się jeszcze zmienić?
„Wierny przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł" – czytamy w Mądrości Syracha. W miniony weekend obchodzony był Międzynarodowy Dzień Przyjaźni. Przy tej okazji pokazano wyniki badań, które zostały przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych. Są one bardzo niepokojące i smutne. Ludzie nie potrafią znaleźć swoich „skarbów". A nawet, kiedy wydaje im się, że znaleźli, nie potrafią często o ten „skarb" należycie zadbać.
Badania wykazały, że aż 25% Amerykanów nie ma bliskiej osoby, której można by było zaufać i się zwierzać. Na przestrzeni ostatnich kilku lat nastąpił spadek w jakości i w ilości przyjacielskich relacji. Czym to może być spowodowane? Amerykanie twierdzą, że nie mają czasu na zawiązywanie stałych przyjaźni, kiedy co jakiś czas muszą zmieniać miejsce zamieszkania, przemieszczając się z jednego stanu do drugiego. Innym, bardzo mocnym powodem braku nawiązywania prawdziwych przyjaźni, jest coraz większe przywiązywanie wagi do komunikacji online. Ludzie coraz mniej czasu poświęcają na rozmowy w tzw. realu. Nie mają czasu na cierpliwie wysłuchanie drugiej osoby przy kawie, czy herbacie. Pandemia jeszcze mocniej uwypukliła ten problem. Nawet w małżeństwach jest coraz mniej czasu na szczery dialog, a przecież to mąż dla żony powinien być najlepszym przyjacielem, a żona dla męża. Tymczasem jakby zrobić zdjęcia siedzącym w pomieszczeniach rodzinom, to na wielu z nich ukazaliby się ludzie siedzący w różnych kątach domu z telefonem w ręce, bądź przed komputerami. Technika odbiera nam powoli piękno prawdziwych relacji...
Wyniki badań z USA niech będą dla nas pomarańczową lampką, zanim zapali się czerwone światło. Warto dbać o szczere, czyste, prawdziwe relacje. Warto znaleźć czas na kawę, herbatę, rozmowę w cztery oczy. Społeczeństwo jest niemalże przyklejone do smartfonów. Tymczasem żadna „emotka" nie zastąpi przytulenia żony przez męża, czy męża przez żonę. Rozmowa na messengerze nigdy nie będzie tym samym, co rozmowa przy kawiarnianym stoliku z przyjaciółmi, czy wspólny spacer. Wtedy człowiek widzi, że jest słuchany, że druga osoba poświęca mu coś najcenniejszego – swój czas. Warto dbać o te relacje. Zmienić pomarańczowe światło na zielone.
źródło za: fb.com/infoszczecin