USA: tysiące osób modlą się o powstrzymanie wprowadzenia „prawa do aborcji” do konstytucji stanu Michigan

Proponowana poprawka do konstytucji nosi tytuł „Wolność reprodukcyjna dla wszystkich” i ma na celu wprowadzenie aborcji do dnia urodzenia. Jednocześnie dąży ona do likwidacji dotychczasowych przepisów, regulujących aborcję, w tym przepisów dotyczących zgody rodziców czy aborcji przy tzw. częściowym urodzeniu. W listopadzie o losach poprawki zdecydują wyborcy.

Zachęceni przez ks. Reigle’a wierni będą modlić się Nowenną Pompejańską, codziennie odmawiając różaniec przez 54 dni. Modlitwa rozpocznie się 15 września, a zakończy 8 listopada.

„Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie odmawiałem 54-dniowej nowenny różańcowej” – przyznał ks. Reigle, cytowany przez Catholic News Agency. Słyszał jednak o Nowennie Pompejańskiej i o skuteczności tej modlitwy. Jego inicjatywę poparł bp Earl Boyea z diecezji Lansing. Zainteresowały się nią także inne diecezje stanu Michigan. Tysiące osób wyraziły chęć dołączenia do nowenny i zapisały się, by codziennie otrzymywać przypomnienie o modlitwie.

Ks. Reigle uważa, że ​​zwycięstwo możliwe jest tylko za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny jako „Patronki Ewangelii Życia”. „Bolesne serce Maryi smuci się cierpieniami jej dzieci, zwłaszcza gdy zagrożone są nasze najbardziej niewinne i bezbronne – powiedział ks. Reigle. „Niech Matka Boża nas chroni i ratuje nasze dzieci!” – dodał.

Działacze pro-life z Michigan chcą z kolei uświadomić jak największej liczbie osób, jakie będą konsekwencje proponowanej poprawki do stanowej konstytucji. Opublikowali specjalny spot, w którym tłumaczą, w jaki sposób nowelizacja unieważniłaby co najmniej 41 stanowych przepisów stworzyła nowe, indywidualne „prawo do aborcji”.

„Jeśli [poprawka] przejdzie, znikną przepisy wymagające zgody rodziców dla nieletnich, zakaz późnych aborcji, przepisy bezpieczeństwa w placówkach aborcyjnych i wymóg, aby aborcje były wykonywane przez licencjonowanych lekarzy” – informuje portal lifenews.com. Konsekwencje te, jak czytamy, mogą jednak nie być jasne dla przeciętnego wyborcy. Stąd pomysł kampanii informacyjnej.

Źródła: catholicnewsagency.com, lifenews.com