„Dziś jest więcej chrześcijan męczenników niż w pierwszych wiekach" – napisał w 2019 roku papież Franciszek. Z szacunków międzynarodowej organizacji Open Doors wynika, że liczba prześladowanych z roku na rok rośnie i wynosi już 360 milionów. To ponad dziesięciokrotnie więcej niż populacja Polski. Dziś w Waszyngtonie w obronie prześladowanych chrześcijan organizowany jest Marsz dla Męczenników.
Wydarzenie rozpocznie wiec na słynnym waszyngtońskim National Mall. Ponad 1000 osób przejdzie trasą obok Białego Domu. Marsz zakończy Noc dla Męczenników, podczas której uczestnicy wysłuchają świadectw prześladowanych chrześcijan i tych, którzy ich bronią. „Wszyscy widzimy, co dzieje się teraz w Afganistanie. Chrześcijanie są ścigani i zabijani. Dzieje się to w tak wielu innych społeczeństwach na całym świecie, a tak mało ludzi o tym mówi. Dlatego zdecydowaliśmy się przenieść Marsz dla Męczenników do Waszyngtonu" – powiedziała Gia Chacón, prezes organizacji For The Martyrs. To właśnie Afganistan, gdzie latem ubiegłego roku władzę przejęli talibowie, zdetronizował w niechlubnym rankingu prześladowań Koreę Północną. W tej islamskiej republice, jak zresztą w wielu muzułmańskich krajach, najbardziej narażeni na prześladowania są konwertyci z islamu na chrześcijaństwo.
Indeks Open Doors wskazuje również na wzrost liczby napaści i wysiedleń chrześcijan na całym świecie. Eksperci zwracają ponadto uwagę na ekspansję tzw. chińskiego modelu kontroli religijnej na inne kraje, a także na wykorzystywanie restrykcji covidowych do wywierania presji na Kościoły chrześcijańskie. „Ludzie Jezusa, z różnych środowisk, muszą zjednoczyć się dla tych, którzy są prześladowani, uciskani i zamordowani za wiarę w Jezusa. Marsz dla Męczenników to moment, aby nasz wspólny głos został usłyszany" – podkreślił David Curry z Open Doors USA.
Tylko dziś – 24 września – przypada rocznica męczeństwa co najmniej kilku katolickich błogosławionych i świętych. Tego dnia w 1936 roku podczas wojny domowej w Hiszpanii zamordowano z nienawiści do wiary (odium fidei) tamtejszych działaczy Akcji Katolickiej Encarnación Gil Valls, José Ramona Ferragud Girbesa oraz księdza José Marię Ferrándiza Hernándeza. Znajdują się oni w grupie 233 męczenników, ofiar antykatolickich prześladowań w Hiszpanii. Na ołtarze wyniósł ich w 2001 roku Jan Paweł II, ustanawiając liturgiczne wspomnienie na 22 września.
Z kolei 22 sierpnia to od 2019 roku Międzynarodowy Dzień Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie. To inicjatywa polskiej dyplomacji, którą poparło Zgromadzenie Ogólne ONZ. Tegoroczny dzień pamięci obchodzono w cieniu rosyjskiej agresji na Ukrainę. „Brutalne niszczenie miejsc związanych z tożsamością, także religijną, spotyka Ukraińców bez względu na wyznanie lub pochodzenie" – podkreślił szef MSZ Zbigniew Rau na łamach amerykańskiego „Newsweeka". Przykładem zniszczeń, dokonanych przez rosyjską armię, jest spalenie budynków XVII-wiecznej Ławry Świętogórskiej w Donbasie – ważnego, prawosławnego ośrodka kultu, będącego również miejscem schronienia cywilów.
Niedaleko Ławry Świętogórskiej leży Pokrowsk, który swą nazwę wywodzi od uroczystości obchodzonej w chrześcijańskich obrządkach wschodnich, poświęconej opiece Bożej nad ludźmi za wstawiennictwem Maryi. Wspomniany na początku tego tekstu papież Franciszek już na samym początku swego pontyfikatu – w kwietniu 2013 roku – mówiąc o prześladowaniu chrześcijan, odwołał się do ikony Pokrowy, wizerunku Matki Bożej okrywającej swym płaszczem Lud Boży. Papież przypomniał o potrzebie modlitwy o wstawiennictwo Maryi: „Pod Twoją obronę uciekamy się, Matko i opiekunko Kościoła".