Kanadyjski artysta Timothy P. Schmalz tworzy 14 stacji drogi krzyżowej z figurami naturalnej wielkości. Staną one obok bazyliki Matki Bożej Królowej Wszechświata w Orlando na Florydzie, nieopodal parku Disney World.
„Chciałem stworzyć projekt rzeźbiarski, który byłby sercem chrześcijaństwa” – powiedział kanadyjski rzeźbiarz. Dlatego wybrał mękę i śmierć Chrystusa. Bazylika, przy której będą ustawione wysokie na ponad 3,5 metra stacje drogi krzyżowej, znajduje się niedaleko gigantycznego parku rozrywki Disney World. „Mam nadzieję, że będę rywalizować z Universal Studios, Waltem Disneyem i każdą inną atrakcją w Orlando” – powiedział Timothy P. Schmalz.
Artysta ma nadzieję, że jego nowe stacje drogi krzyżowej posłużą jako narzędzie ewangelizacji i nawrócenia dla około 50 milionów ludzi, którzy każdego roku odwiedzają park Disneya. Jak zauważa, jego dzieło znajdzie się „w samym centrum miejsca, które desperacko potrzebuje duchowej katolickiej oazy”.
Do tej pory rzeźbiarz ukończył cztery pierwsze stacje: Jezus skazany na śmierć, Jezus niesie swój krzyż, Jezus upada po raz pierwszy i Jezus spotyka swoją Matkę. Zapowiedział, że minie kolejny rok, zanim skończy wszystkie czternaście.
Jak dodał, do scen męki Jezusa zamierza włączyć – rozgrywające się w tle – wątki związane z ewangelicznymi przypowieściami. Chce także, by widzowie czuli, że są częścią poszczególnych stacji. „Wiemy, że co roku wiele dzieci odwiedza Walta Disneya w Orlando” – powiedział, podając jeden przykład. „Umieszczam w [rzeźbach] wiele dzieci, aby mogły one zobaczyć siebie na scenie”.
53-letni artysta przyznał, że projekt jest obciążający psychicznie, duchowo i fizycznie. Jak opowiadał, może poświęcić cały dzień na stworzenie małego zakątka jednej ze stacji, a przez kolejny dzień skupiać się tylko na twarzy Jezusa.
Dodał jednak, że praca jest tego warta, a stacje drogi krzyżowej pozwalają mu jako artyście „dostać się do absolutnej istoty chrześcijaństwa” w nadziei, że „będzie to jedno z największych narzędzi do nawracania i inspirowania chrześcijaństwa”.
Źródło: catholicnewsagency.com