Choć politycy wielu krajów wydają się zwlekać z decyzjami, mogącymi powstrzymać agresję Rosji, trwa szturm modlitewny na całym świecie. Modlitwa o pokój jest równie ważna jak pomoc militarna, sankcje i działania humanitarne!
„Nasze miasta i parafie są ostrzeliwane, ale pozostajemy z ludźmi na miejscu, księża i osoby konsekrowane nie uciekają” – mówi Radiu Watykańskiemu przebywający w Zaporożu bp Jan Sobiło. W jedności z Papieżem Franciszkiem apeluje o post i modlitwę w intencji pokoju. „Maryja zapewnia, że tym Bożym orężem możemy zażegnać wojnę” – mówi biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej.
W te modlitwę włącza się cały świat. Uciszyć szczęk broni i zapobiec eskalacji konfliktu na Ukrainie. To pragnienie towarzyszyło czuwaniu zorganizowanemu wczoraj wieczorem w Rzymie przez Wspólnotę św. Idziego. „Cierpimy z powodu zaprzepaszczenia pokoju. Jest w nas ogromny ból z powodu dramatu jakiego doświadczają Ukraińcy” – mówił Andrea Riccardi. Założyciel wspólnoty, od lat zaangażowanej w budowanie pokoju i pojednania na świecie, podkreślił, że nie można dać się pokonać logice wojny, trzeba wciąż usilnie zabiegać o przywrócenie pokoju.
W Austrii w Godzinie Miłosierdzia zabrzmiały dziś dzwony wszystkich kościołów. W katedrze św. Szczepana w Wiedniu odezwał się Pummerin, zabytkowy dzwon, który dzwoni tylko z okazji wielkich wydarzeń. W tym czasie, w milczeniu, o pokój w całym kraju modlili się chrześcijanie, muzułmanie i żydzi. „Musimy nie ustawać w modlitwie za Ukrainę” – mówi Radiu Watykańskiemu Alfonso Zardi z międzynarodowej organizacji Pax Christi we Francji.
W wielu miejscach na całej Ukrainie trwa nieustanna modlitwa o pokój przed Najświętszym Sakramentem. „Nie tracimy nadziei, wierzymy, że jesteśmy w rękach Boga” – mówi rektor rzymskokatolickiego seminarium w Kijowie.
W sobotę szczególnym miejscem błagania o zakończenie zagrażającego całej Europie konfliktu stanie się Asyż, zwany miastem pokoju, gdzie modlitwa będzie zanoszona za wstawiennictwem św. Franciszka.