Abp Pizzaballa po izraelskim ataku w Dżanin: nie mamy armii, nie wierzymy w przemoc, chcemy wyrazić solidarność

Podczas wizyty w obozie dla uchodźców kardynał usłyszał od jednej z kobiet: „u szczytu bólu nasze cierpienie stało się normalnością”. Purpurat spotkał się z mieszkańcami zniszczonych palestyńskich domów oraz modlił się w pobliskim szczęśliwie ocalałym kościele, należącym do łacińskiej parafii.

Akcja antyterrorystyczna była formalnie wymierzona w bojowników palestyńskich w obozie dla uchodźców na Zachodnim Brzegu Jordanu. W wyniku operacji wojskowej zginęło dwanaście osób, wiele ucierpiało, a ponad 500 rodzin musiało opuścić swoje zniszczone domostwa.

W wywiadzie dla Christian Media Center abp Pizzaballa powiedział:

„Widzę inną twarz odporności, widzę ludzi, którzy cierpią, którzy żyją z konsekwencjami okupacji, ale jednocześnie widzę ludzi, którzy nie chcą wyjeżdżać, którzy się nie poddają, którzy nie pozwalają nikomu zburzyć ich woli życia i godności ich ojczyzny. Jako Kościół nie mamy armii, nie mamy broni, nie wierzymy w przemoc, jesteśmy przeciwni wszelkim formom przemocy, ale jesteśmy tutaj, aby wyrazić naszą solidarność z godnością i wolnością Palestyńczyków“

Po wizycie w szpitalu, w rozmowie z regionalnymi władzami, patriarcha zaapelował o poszukiwanie sprawiedliwego i globalnego pokoju, który obejmie wszystkie strony. Podkreślił również swoją gotowość współpracy, aby pomóc zapewnić godne życie ludziom, którzy ucierpieli w wyniku akcji wojskowej.