Biskupi Wenezueli wzywają reżim prezydenta Maduro do niezaogniania stosunków z sąsiednią Gujaną

Przeprowadzone przez reżim Nicolása Maduro referendum w sprawie przyłączenia do Wenezuali terytoriów sąsiedniego państwa – Gujany wzbudza niepokój i może przyczynić się do poważnego zaognienia stosunków międzynarodowych w tym regionie.

Katoliccy biskupi Wenezueli wezwali władze swego kraju do działań na rzecz utrzymania pokojowych stosunków z Gujaną, mimo nasilającego się sporu o tereny nadgraniczne. W wypowiedziach dla miejscowych środków przekazu oraz w skierowanych do narodu apelach podkreślili oni konieczność pielęgnowania dobrych relacji z Gujaną, wobec której reżym prezydenta Nicolása Maduro wysuwa roszczenia do regionu Essequibo, stanowiącego 75 proc. obszaru wschodniego sąsiada.

Członkowie episkopatu Wenezueli stwierdzili, że zorganizowane przez rząd w Caracas w niedzielę 3 grudnia referendum służące wypowiedzeniu się obywateli co do ewentualnego przejęcia spornych ziem, służy “jedynie celom politycznym”. Ich zdaniem jest ono próbą odwrócenia uwagi od wewnętrznych problemów kraju, w szczególności przerw w dostawach energii, wody i niedoborów paliw, a także kryzysu służby zdrowia i oświaty oraz widocznych we wszystkich częściach kraju niedoborów żywności.

W poniedziałek 4 bm. Krajowa Komisja Wyborcza podała, że w plebiscycie wzięło udział 10,5 mln obywateli, z których przeszło 95 proc. opowiedziało się za utworzeniem w regionie Essequibo niezależnego państwa, nadaniem jego mieszkańcom obywatelstwa wenezuelskiego i za "umieszczeniem tego tworu państwowego na mapie Wenezueli". Prezydent Nicolás Maduro oznajmił, iż jego rząd uznaje niedzielne głosowanie za wiążące. Przy okazji przypomniał, że jego kraj odrzuca orzeczenie arbitrów międzynarodowych z 1899 r., którzy ustalili przebieg granic w czasie, kiedy Gujana była jeszcze kolonią brytyjską. Od 2018 Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) rozpatruje spór terytorialny między obu krajami, sprzeciwiając się przy tym przeprowadzonemu wczoraj referendum. Władze w Caracas nie uznają jednak uprawnień MTS do zajmowania się tą sprawą i zapowiedziały, że nie zamierzają stosować się do jego orzeczeń, gdyby były one niekorzystne dla Wenezueli.

W razie zajęcia regionu Essequibo o powierzchni ok. 160 tys. km kw. (cała Gujana zajmuje obszar ok. 215 tys. km kw.) Wenezuela przejęłaby region zasobny w ropę naftową oraz minerały.

Obszar sporny między Wenezuelą a Gujaną   Obszar sporny między Wenezuelą a Gujaną
By Aquintero82 - Own work, CC BY-SA 4.0

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama