Progresywny austriacki bp Erwin Kräutler udzielił kontrowersyjnego wywiadu szwajcarskiemu portalowi kath.ch. Hierarcha chciałby wyświęcać sprawdzonych ludzi ze wspólnot kościelnych na kapłanów lub kapłanki. Podkreśla, że wraz z innymi biskupami nawoływał do decyzji w czasie Synodu o Amazonii, ale papież Franciszek nie zaakceptował propozycji.
Bp Kräutler był biskupem i prałatem Xingu do 2015 r., pod względem powierzchni jest to największa diecezja w Brazylii. Od tego czasu austriacki hierarcha powrócił do „Kraju Kawy”. Duchowny jako architekt Synodu Amazońskiego i zwolennik wyświęcania kobiet na kapłanki, zszokował opinią na temat przyszłych zmian w Kościele. Wspominając swoją posługę w Amazonii powiedział, że wśród rdzennych mieszkańców często zadawano mu pytanie: „Gdzie jest twoja żona?”
„Kiedy byłem jeszcze młodym biskupem, powiedziałem, że nie jestem żonaty. Szef wioski spojrzał na mnie dziwnie. Po prostu nie mógł tego zrozumieć, ponieważ koncepcja celibatu nie pasuje do rzeczywistości ich życia” – tłumaczył w wywiadzie.
Skandaliczna krytyka kolejnych papieży
Austriacki biskup chciałby wyświęcić sprawdzonych ludzi ze wspólnot kościelnych na kapłanów lub kapłanki, aby sprawowali Eucharystię w każdą niedzielę. Podkreśla, że wraz z innymi biskupami nawoływał do takiej decyzji, ale papież Franciszek tego nie zaakceptował.
Bp Kräutler zaznacza, że był sfrustrowany i rozczarowany. Twierdzi, że na Synodzie Amazońskim 80 procent biskupów głosowało za viri probati (wyświęcaniem żonatych „wypróbowanych mężczyzn”, cieszących się uznaniem w swych wspólnotach, którzy mieliby otrzymywać święcenia) i diakonatem dla kobiet.
„To niepojęte, że papież Franciszek w ogóle nie wspomniał o tym w swojej adhortacji apostolskiej. Pewien współbrat, który skądinąd jest raczej tradycyjny, powiedział mi: „Mam czterech żonatych mężczyzn, których mogę natychmiast wyświęcić. Nie rozumiem, dlaczego żadne z naszych żądań nie zostało zrealizowane” – relacjonował hierarcha.
Kräutler zauważył, że Franciszek wzbudza ogromną nadzieję, ale potem zawodzi, nie wprowadzając zmian w doktrynie Kościoła, na które liczą „postępowi” kapłani.
Według hierarchy z Synodu o Synodalności niewiele wyniknie. Zdaniem biskupa problem polega na tym, że wszystkie kwestie związane z reformą nie są omawiane. Mimo to uważa, iż w Kościele dojdzie do znaczących zmian.
„Będą żonaci księża, potem diakonat dla kobiet, a kobiety kapłanki na kolejnym etapem” – zapewnił biskup.
Nie wspomniał jednak na jakiej podstawie tak sądzi. Dodaje jednak, że nie rozumie argumentacji papieża, który nie chce wyświęcać kobiet na kapłanki m.in ze względu na ochronę ich przed klerykalizmem.
„Jest to dla mnie niezrozumiałe. Niewyświęceni mężczyźni w regionie Amazonii są znacznie bardziej klerykalni niż kobiety, które prowadzą parafię. Nie znam żadnej kobiety, która żyłaby klerykalizmem” – komentuje bp Kräutler.
Austriacki biskup krytycznie odniósł się też do stanowiska w tej sprawie św. Jana Pawła II, który sprzeciwiał się wyświęcaniu kobiet na kapłanki.
„Niestety, polski papież nie zdawał sobie sprawy, że kobiety mają dziś zupełnie inną pozycję. W przeszłości nie było nawet kobiet studiujących teologię. Dziś świat wygląda inaczej. Potrzebujemy kobiet - także w ministerstwach. Niedopuszczalne jest, aby starożytni mężczyźni rozwijali teologię kobiet. Kiedy po raz pierwszy spotkałem się z papieżem Janem Pawłem II, zapytał mnie, ilu mam księży. Odpowiedziałem: 16. Powiedział, że to za mało na tak duży obszar. Zirytowało mnie to, gdy powiedział, że to dobrze, iż Kościół jest po stronie biednych. Jan Paweł II walczył z teologią wyzwolenia. Benedyktem XVI, i Jan Paweł II nigdy tego nie rozumieli” – odpowiedział dziennikarzowi hierarcha.
Bp Kräutler wspomniał, że jako młody człowiek doświadczył Soboru Watykańskiego II.
„To była wiosna dla Kościoła. Ta wiosna jest potrzebna ponownie. Następny papież może być w stanie to zrobić” – odniósł się do pomysłu wyświęcania kobiet, austriacki hierarcha.
Źródło: kath.ch