Greta Thunberg cichaczem usuwa ze swojego konta tweety sprzed kilku lat, które wskazywały na nieuchronne zmiany klimatyczne, które miały nastąpić. Tymczasem rzeczywistość nie potwierdziła czarnowidztwa klimatologów
Przed kilku laty Greta Thunberg ostrzegała, że „zmiany klimatyczne zniszczą całą ludzkość” do 2023 r., jeśli nadal będą stosowane paliwa kopalne”. Tak twierdził chemik atmosfery, prof. James Anderson z Universytetu Harvarda, a wtórowała mu młoda działaczka.
Jak to bywa z proroctwami – najgorzej dla proroka, gdy ośmiela się wyznaczać daty spełnienia przepowiedni. Nie wziął tego pod uwagę Anderson ani jego młoda zwolenniczka. Rok 2023 nadszedł, tymczasem ani lodowce nie stopniały, ani ludzkość nie wyginęła. Skoro tak, to zamiast przyznać się do błędu najprościej jest zredagować dawne wpisy – na podobieństwo Ministerstwa Prawdy z powieści Orwella, czyli zwyczajnie usunąć je z konta i liczyć na to, że wszyscy zapomną o wpadce.
Oryginalny tweet Grety Thunberg zamieszczony został 21 czerwca 2018 r.. Powoływał się na prof. Jamesa Andersona: „Czołowy klimatolog ostrzega, że zmiany klimatyczne zniszczą całą ludzkość, jeśli nie przestaniemy używać paliw kopalnych w ciągu najbliższych pięciu lat”.
Już pierwotny wpis zawierał w sobie nadinterpretację, bowiem wypowiedź Andersona wygłoszona w Chicago nie zawierała w sobie jednoznacznej tezy, że w przeciągu pięciu lat ludzkość ma wyginąć, a raczej – że w tym okresie należy zrezygnować ze stosowania paliw kopalnych, w przeciwnym bowiem razie grożą nam nieodwracalne skutki zmian klimatycznych. Jedną z takich zmian miało być zniknięcie stałego lodu z Arktyki po 2022 r. Nic takiego jednak się nie stało, a pokrywa lodowa wykazuje normalne fluktuacje – w zależności od roku raz jest jej więcej, raz mniej.
Usunięcie wpisu na Twitterze jest milczącym przyznaniem się do porażki najbardziej znanej ekologicznej aktywistki. Byłoby miło, gdyby zamiast usuwać tweeta, jasno powiedziała, że się myliła – tego jednak chyba nie można oczekiwać od aktywistów, którym nie chodzi o prawdę, ale o wpływanie na losy świata pod dyktando ideologii.