Kanadyjscy bioetycy opublikowali niedawno artykuł, w którym przekonują, że eutanazja ubogich powinna być społecznie akceptowalna. Sprawę skomentował ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
W kanadyjskim artykule czytamy: „Zmuszanie ludzi, którzy już znajdują się w niesprawiedliwych warunkach społecznych, do czekania na poprawę tych warunków lub na możliwość pojawienia się publicznej, ale zawodnej działalności charytatywnej, w przypadku upublicznienia szczególnie niepokojących przypadków ubóstwa, jest niedopuszczalne”.
Naukowcy udostępnienie eutanazji z powodu trudności materialnych uważają za mniejsze zło i uważają, że powinna ona być akceptowana społecznie.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz powiedział w Radiu Maryja, że takie podejście jest niezgodne z moralnością chrześcijańską i występuje przeciwko Boskiemu prawu.
„Jeżeli wchodzimy w obszar traktowania życia w kategoriach przeliczalnej jakości, w kategoriach ekonomicznych, to wtedy poszerza się zakres ludzi, którym odmawia się prawa do życia. To orzeczenie bioetyków kanadyjskich dokładnie to pokazuje. Warto byłoby zestawić te wypowiedzi przede wszystkim z encykliką «Evangelium vitae», która jednoznacznie proklamuje wartość i świętość życia, twierdząc, że życie każdego człowieka – niezależnie od tego czy jest ubogi, czy zamożny; czy jest wysoko postawiony, czy jest ostatnim nędzarzem na tej ziemi – zawsze ma swoją obiektywną wartość” – powiedział.
Podkreślił, że sprawa eutanazji wymyka się już spod kontroli.
„To zjawisko takiej równi pochyłej, jak to określamy w bioetyce, a więc właśnie w sytuacji, w której coś, co powinno być wewnętrznie zakazane, zostaje przyzwolone. Wówczas ta sytuacja wymyka się spod kontroli, rzeczywistość zaczyna staczać się w dół w sposób niekontrolowany. W tej chwili widzimy to w dyskusjach w Belgii, w Kanadzie, w Australii, bo tam chyba toczą się w tej chwili główne dyskusje na temat poszerzenia tzw. eutanazji i faktycznie one przybierają postać niekontrolowaną. Nie można przewidzieć końcowego etapu takich poczynań, natomiast fakt, że one zostały uruchomione, to jest fakt absolutnie złowieszczy”.
Wcześniej, kiedy trwały dyskusje nad liberalizacją prawa aborcyjnego w Kanadzie, duchowny wprost porównał takie praktyki do eugeniki wprowadzanej przez hitlerowskie Niemcy.
„To klasyczna eugenika. Jeżeli pojawia się kontrowersyjny – zdaniem twórców – zapis dotyczący eutanazji osób upośledzonych psychicznie – to tu nie ma kontrowersji. To jest eugenika w najczystszym nazistowskim, niemieckim, hitlerowskim wydaniu. Nie ma tu żadnej sfery dyskusji na ten temat oderwania skojarzeń decyzji tego raportu [proponującego liberalizację aborcji] od tych decyzji, które były w 30. latach podjęte w hitlerowskich Niemczech” – powiedział.
Źródło: Radio Maryja