Kard. Pizzaballa: chrześcijanie Ziemi Świętej w tragicznym kotle

W wywiadzie dla L’Osservatore Romano łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa mówi, że widok tragedii sprowadza człowieka z „chmur" na „ziemię„ i motywuje chrześcijan do wewnętrznej walki ze złem.

Kard. Pierbattista Pizzaballa opowiada, że „chrześcijanie Ziemi Świętej są zdezorientowani, zmęczeni, ale nie podzieleni. Jest to jedność bardzo wymagająca w chwili, gdy liczne rany i tragedie rodzą lęk, bezsilność oraz gniew. W takich warunkach łaciński patriarcha Jerozolimy zaznacza we wszystkich komunikatach, że trzeba zacząć od Ewangelii i na niej skończyć.

Purpurat wspomina, że miesiąc temu, gdy wybuchła wojna, był akurat w domu rodzinnym w Bergamo na krótko po tym, jak został kardynałem. Wtedy otrzymał też telefon od jednego ze współpracowników z pytaniem, czy należy wydać komunikat.

„Spadłem z chmur i odpowiedziałem: «komunikat o czym? I usłyszałem. Eminencja nic nie wie?  Tutaj sytuacja jest okropna – relacjonuje.

Kard. Pizzaballa szybko zorientował się w skali tragedii i rozpoczął usiłowania, by wrócić do Ziemi Świętej. Udało się tylko, dzięki specjalnemu pozwoleniu ze strony władz.

„Przez lata zbudowałem tak wiele relacji, wewnątrz i na zewnątrz naszego świata, nie mówię o relacjach politycznych, ale ludzkich z Palestyńczykami i Izraelczykami, które w jednej chwili okazały się niemożliwe. Coś pękło. Przede wszystkim między nimi” – podkreśla patriarcha.

Tłumaczy, że gdy rozsądek zawodzi, górę zaczynają brać emocje i jest wielka pokusa, aby czuć się bezsilnym wobec zła.

„Zadajesz sobie pytanie: jak możesz żyć jako chrześcijanin w takim kryzysie?  Ludzie szukają cię, oczekują od ciebie słowa, chcą cię widzieć, sprowadzają twoją osobę z powrotem na płaszczyznę rzeczywistości. A ty musisz tam być, ponieważ chrześcijanin żyje pozostając w wewnętrznej walce ze złem”– mówi purpurat.


Czytaj więcej: Elżbietanka z Betlejem: w pandemii święta były puste, te będą smutne. W mieście panuje atmosfera żałoby

Kardynał zaznacza, że wspólnota chrześcijańska jest bardzo zróżnicowania. W jego trzodzie znajduje się zarówno żołnierz izraelski zaangażowany w operację w Gazie, jak i Palestyńczycy żyjący w oblężeniu. A obok tych dwóch nardów wielu obcokrajowców.

„Nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy przede wszystkim chrześcijanami i musimy zadać sobie pytanie, jak żyć jako chrześcijanie w tej sytuacji” – mówi kardynał.

Podkreśla, że pośród całego kryzysu chce być przede wszystkim obecny pośród swoich owiec.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama