Ks. prof. Cisło po wizycie w Libanie: Ten kraj ciągle stoi nad przepaścią. Trzeba zapobiec rozlaniu się wojny

Obok własnych nierozwiązanych problemów ekonomicznych i politycznych Liban staje teraz wobec wojny w sąsiednim kraju, a działający na jego terenie Hezbollah kontynuuje wymianę ognia w regionie przygranicznym.

„Liban wciąż jest zdolny zanieść na Bliski Wschód przesłanie, że ludzie różnych religii mogą żyć obok siebie bez wojny” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło z Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Ks. prof. Waldemar Cisło udał się do Libanu przed XV Dniem Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W Bejrucie został przyjęty przez maronickiego patriarchę Antiochii. Kard. Béchara Boutros Raï podziękował za zainicjowany przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie transport 800 ton mąki z Polski. „Nikt z nas nie przypuszczał, że ta mąka dotrze w tak trudnym czasie. Teraz jest tam niezwykle potrzebna” – podkreśla wykładowca UKSW. Mąka pozwoli upiec na miejscu chleb, który będzie rozdawany najbardziej potrzebującym, m.in. w szkołach i sierocińcach.

Liban, po silnej eksplozji, jaka wstrząsnęła krajem w 2020 roku, wciąż stoi nad przepaścią. Odczuwa skutki utrzymującej się destabilizacji politycznej i trwającego kryzysu ekonomicznego. Mieszkańcy zmagają się z potężną biedą, niskie pensje nie pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb, a dzieci są zmuszane do rezygnacji ze szkoły. Kraj nie pozostaje obojętny wobec wojny Izraela z Hamasem, a mający ogromne wpływy w regionie Hezbollah, choć na razie nie zapowiedział włączenia się w konflikt, kontynuuje wymianę ognia w regionie przygranicznym.

„Liban boi się rozlania konfliktu. Odczuwalne jest ogromne napięcie. Widzimy setki osób, którym nielegalnie udało się przedostać przez granicę izraelsko-libańską. Sytuacja będzie coraz bardziej dramatyczna, jeśli nic się nie zmieni, a siły światowe nic nie uczynią” – zaznacza ks. prof. Cisło.

Stany Zjednoczone, w reakcji na nieprzewidywalną sytuację w zakresie bezpieczeństwa, wydały pilny komunikat skierowany do swoich obywateli przebywających w Libanie, by jak najszybciej wyjechali z kraju, dopóki dostępne są loty komercyjne.

Kard. Béchara Boutros Raï chce zapobiec eskalacji. „Wzywamy urzędników państwa libańskiego do podjęcia działań, które utrzymają kraj z dala od tej wyniszczającej wojny” – powiedział.

Ks. prof. Waldemar Cisło przypomina, że Liban, mimo kryzysu, jaki przeżywa, wciąż ma w sobie siłę, by stać się przesłaniem dla całego Bliskiego Wschodu. „O tym przesłaniu mówił w trakcie swojej wizyty w Kraju Cedrów św. Jan Paweł II. Wyłania się z niego obraz wyznawców różnych religii, którzy mogą żyć obok siebie bez wojny” – zaznacza wykładowca UKSW.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie chce otoczyć Bliski Wschód modlitwą i wsparciem materialnym. W najbliższą niedzielę (12 listopada) odbędzie się XV Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Wydarzeniu towarzyszy hasło: „To jest zawsze nasz dom”.

„Chcemy przypomnieć, że Bliski Wschód pozostaje domem dla tysięcy chrześcijan. Świat potrzebuje rewolucji przeciwko przemocy. Jeśli ktoś może ją rozpocząć, to właśnie chrześcijanie, świadomi tego, że na Bliskim Wschodzie, targanym przez konflikty i wojny, mogą stać się oni narzędziem pokoju! Niech ta rewolucja odbywa się z naszym udziałem!” – mówi ks. prof. Cisło.

W ramach XV Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym PKWP przygotowała materiały dla parafii. Duszpasterze znajdą w nich m.in. propozycję homilii dla dorosłych i kazanie dla dzieci.

„Bardzo proszę księży, aby modlili się w kościołach, a tam, gdzie to możliwe, przeprowadzili zbiórkę pieniężną. My jesteśmy pomostem. Środki, jakie otrzymujemy, przekazujemy na wsparcie potrzebujących chrześcijan” – tłumaczy ks. prof. Cisło.

Więcej o XV Dniu Solidarności z Kościołem Prześladowanym tutaj: https://pkwp.org/bliski-wschod. Pomoc można przekazać poprzez formularz na stronie internetowej https://pkwp.org/wspomoz-nas?campaign=86.

Biuro Prasowe PKWP Polska

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama