Niemieccy politycy pragną usunąć z kodeksu karnego klauzulę ograniczającą aborcję

Do tej pory aborcja w Niemczech dopuszczalna była pod pewnymi, ściśle określonymi warunkami. Nie wolno było także reklamować usług aborcyjnych. Politycy SPD i Zielonych pragną usunąć te ograniczenia

Liderzy (Socjaldemokratycznej Partii Niemiec) SPD i Zielonych ogłosili, że utworzą komisję, która będzie dyskutować nad usunięciem paragrafu 218 z Kodeksu Karnego. Jak podaje PRO Magazine, trwają głosowania nad utworzeniem komisji. Paragraf 218 w krajowym kodeksie karnym zakazuje aborcji na terenie całego kraju, dopuszczając ją w określonych przypadkach: gwałt, po odbyciu konsultacji lub gdy życie matki jest zagrożone przez ciążę. Po uzyskaniu zgody kobieta może przerwać ciążę do dwunastego tygodnia.

Według federalnego ministra sprawiedliwości Marco Buschmanna komisja powinna powstać przed Wielkanocą i ma składać się z prawników i lekarzy. Nie skomentował jednak, zostaną do niej zaproszeni przedstawiciele Kościołów lub innych grup społecznych. Zainteresowanie włączeniem do komisji wyraził Kościół Ewangelicki w Niemczech (EKD), jednak nie doczekał się odpowiedzi ze strony polityków.

Zakaz reklamy aborcji

Dyskusja dotyczy także kolejnego paragrafu, mówiącego o zakazie reklamy aborcji. „W trakcie wypowiedzi na temat paragrafu 219a Rada EKD zasygnalizowała podstawową gotowość do pracy w komisji i wniesienia ewangelickich perspektyw. EKD nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na swój wniosek” – powiedział jej rzecznik.

Niezależnie od werdyktu komisji, paragrafowi 218 grozi teraz usunięcie bez zastąpienia jakimkolwiek innym zapisem. Wcześniej, w 1993 roku, Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł, że „życie prenatalne/oczekiwane” musi być chronione. Oba paragrafy w kodeksie karnym miały na celu zachowanie równowagi pomiędzy prawem kobiety do wyboru w wyjątkowych okolicznościach, a ochroną nienarodzonych w momencie poczęcia. W czerwcu 2022 r. SPD, Zieloni i Wolna Partia Demokratyczna (FDP) wycofały paragraf 219a, który zakazywał reklamowania aborcji. Zgodnie z paragrafem 219 każda promocja aborcji groziła karą więzienia do dwóch lat lub wysoką grzywną. Ten przepis nie był egzekwowany aż do niedawna, kiedy władze zaczęły karać grzywną lekarzy, którzy reklamowali swoje usługi aborcyjne w Internecie. Wśród oskarżonych lekarzy znalazły się Kristina Haenel, lekarz pierwszego kontaktu w zachodnich Niemczech, oraz dwie berlińskie ginekolożki, Bettina Gaber i Verena Wayer, które otrzymały grzywny w wysokości tysięcy euro.

Paragraf 218

Teraz wszystkie oczy skierowane są na usunięcie paragrafu 218. Nicolai Franz, który pełni funkcję redaktora naczelnego PRO Magazine, uważa, że jego trwałe usunięcie byłoby niekonstytucyjne: „Jeśli rząd federalny chce nadal utrzymać koncepcję ochrony [praw dziecka], powinien uchwalić podobne prawo w innym miejscu. Krótko mówiąc, wykreślenie paragrafu o aborcji bez zastąpienia go byłoby ewidentnie niekonstytucyjne. I nie trzeba komisji, by to uznać”.

Problemy prawne

Jeśli jednak komisja zdecyduje się na trwałe usunięcie paragrafu, to czeka ją wiele prawnych wyzwań. Bawaria zapowiedziała, że złoży pozew, jeśli komisja zgodzi się na usunięcie paragrafu 218 z kodeksu karnego. Jak podaje PRO, rząd Bawarii w razie potrzeby odwoła się także do Trybunału Konstytucyjnego. Bawarska minister ds. społecznych i rodziny, Ulrike Scharf uważa, że wykreślenie paragrafu byłoby „niekonstytucyjne”, pozbawiając nienarodzonych dzieci ochrony prawnej.

„Stoimy na straży ochrony matki i dziecka. Aborcja kończy życie” - powiedziała. A w przypadku skreślenia paragrafu 218 „zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby sędziowie w Karlsruhe zrewidowali nowe prawo rządu federalnego” - powiedziała grupie medialnej Bayern, którą cytuje PRO.

Liczą się tylko „prawa kobiety”?

Pomimo prób Bawarii, aby zachować paragraf 218, federalna minister ds. rodziny, Lisa Paus, nalega na usunięcie go z niemieckiego systemu karnego, twierdząc, że „kodeks karny nie jest właściwym miejscem do regulowania kwestii aborcji. Aborcja nie jest przestępstwem, dlatego paragraf 218 kodeksu karnego narusza prawo człowieka do fizycznego samostanowienia kobiet”.

Assunta Tammello, przewodnicząca Monachijskiego Stowarzyszenia Wolności Myśli również uważa, że paragraf 218 „protekcjonalnie traktuje kobiety”, stwierdzając: „jak to możliwe, że zdrowie kobiety, jej życiowe pragnienia i możliwości życiowe są całkowicie ignorowane? Jak to możliwe, że w paragrafie 218 nie pojawia się mężczyzna, który spłodził dziecko?”

Jak donosi Times of Israel, w Niemczech przeprowadza się około 100.000 aborcji rocznie, choć w ostatnich latach liczba ta spadła.

 

źródła: PRO, CNE

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama