Szczególna modlitwa o pokój wybrzmiała dziś w Fatimie, gdzie papież powierzył Bogu przede wszystkim dzieci i młodych ludzi z krajów ogarniętych wojną. Różaniec w intencji pokoju Franciszek odmówił w kaplicy objawień wraz z grupą chorej i niepełnosprawnej młodzieży z całego globu. Ten etap podróży na Światowe Dni Młodzieży został zorganizowany na wyraźną prośbę Ojca Świętego. Właśnie tam pragnął on ponownie zawierzyć Kościół i świat, a zwłaszcza kraje dotknięte wojną, Niepokalanemu Sercu Maryi.
W modlitwie uczestniczyła 100-osobowa grupa chorej młodzieży, w tym przedstawiciele Polski, oraz kilku więźniów z zakładu karnego w Leira a także 200 tys. pielgrzymów, którzy przybyli do Fatimy specjalnie na modlitwę z papieżem. Miejscowy biskup, witając Ojca Świętego, nazwał go „pielgrzymem modlitwy”.
Biskup Fatimy – modlimy się za ofiary ubóstwa, głodu i konfliktów
„Przyłączamy się do modlitwy Ojca Świętego o pokój, która głęboko identyfikuje nasze sanktuarium, myśląc szczególnie o wojnie w Ukrainie i innych zarzewiach konfliktów na świecie, które dramatycznie ciążą na życiu oraz przyszłości szczególnie dzieci czy młodzieży. Nasza modlitwa jest również inspirowana macierzyńską troską Matki Jezusa, objawioną tutaj trojgu dzieci, prostych i ubogich pastuszków, podczas krwawej wojny i pandemii, która zabiła dwoje z nich" – mówił bp José Ornelas Carvalho odnosząc się do epidemii hiszpanki zgarniającej śmiertelne żniwo w 1917 roku.
„Modlitwa dodaje im otuchy pośród cierpienia i pozwala rozkwitnąć w ich sercach zjednoczeniu z Jezusem oraz nadziei na życie bez ograniczeń z Bogiem. Dlatego modlimy się szczególnie za dzieci oraz młodzież, które padają ofiarami chorób, ubóstwa, głodu, wszelkiego rodzaju konfliktów, nadużyć, niesprawiedliwości i wykluczenia najsłabszych".
Obraz pogrążonego w modlitwie papieża i niepełnosprawnej młodzieży, często z ogromnym trudem odmawiającej kolejne tajemnice różańca, na długo zapisze się w pamięci. W homilii Franciszek nawiązał do symbolu kaplicy objawień. Podkreślił, że nie ma w niej drzwi, co oddaje misję Kościoła, którego bramy gościnnie otwarte są dla wszystkich, by ułatwić spotkanie z Bogiem. Papież wskazał też na szczególną misję Maryi w życiu wspólnoty wiernych.
Papież o „Matce Bożej w pośpiechu”
„Jest tak wiele wezwań Maryi, ale jedno z nich brzmi: «Dziewica, która biegnie, za każdym razem, gdy pojawia się problem, za każdym razem, gdy Ją wzywamy, Ona nie zwleka, przychodzi, spieszy się». «Matka Boża w pośpiechu» – podoba się wam to? Spieszy się, aby być blisko nas, spieszy się, ponieważ jest Matką. Towarzyszy życiu Jezusa i nie ukrywa się po Zmartwychwstaniu, towarzyszy uczniom, czekając na Ducha Świętego, i towarzyszy Kościołowi, który zaczyna wzrastać po Pięćdziesiątnicy" – mówił Ojciec Święty.
„Za każdym razem, gdy przychodzimy do Fatimy, pamiętamy o tym: Maryja uczyniła się tutaj obecną w szczególny sposób, aby niewiara tak wielu serc została otwarta na Jezusa. Ona swoją obecnością wskazuje nam na Jezusa, zawsze wskazuje na Jezusa. I dzisiaj jest tutaj pośród nas, zawsze jest pośród nas, ale dzisiaj poczułem Ją o wiele bliżej – «Maryja w pośpiechu»".