Abp Szewczuk: Ukraińcy są zabijani, gdyż są Ukraińcami. Trzeba to potępić

„Ludzie na Ukrainie są zabijani, ponieważ są Ukraińcami” – tak o działaniach rosyjskiego najeźdźcy mówił abp Światosław Szewczuk na specjalnej konferencji organizowanej przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Podczas wczorajszego spotkania pod tytułem „2014-2024: dziesięć lat wojny na Ukrainie; i jak Kościół sobie radzi dwa lata od pełnoskalowej inwazji” hierarcha zaznaczył, że „to bardzo ważne, by potępić zbrodnie wojenne”, wspominając m.in. Buczę.

Tylko w samym styczniu najeźdźcy zabili co najmniej 641 cywilów, jak podaje Misja ONZ ds. Monitorowania Praw Człowieka na Ukrainie. To aż o 37 proc. więcej niż w listopadzie, bowiem agresor zintensyfikował ostrzały miejscowości oddalonych od linii frontu.

Arcybiskup większy kijowsko-halicki podkreślał także tragedię dzieci. Wg oficjalnych danych z powodu wojny zginęło ich już ponad 500, a więcej niż 1200 zostało rannych. Ponadto licznych nieletnich z terenów okupowanych deportowano do Rosji, często rozbijając tak rodziny.

Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików wskazał również na trudności dla działalności Kościoła stwarzane przez najeźdźców, jak np. wygnanie lub aresztowanie księży z zajętych przez agresora ziem. Mimo tak trudnych warunków, wspólnota wiernych dalej usiłuje jednak przynosić nadzieję udręczonemu ludowi. Abp Szewczuk wskazał również na pomoc humanitarną z całego świata, która na szczęście doprowadziła do tego, iż jak na razie żaden Ukrainiec nie umarł z głodu lub pragnienia.

Obecny na konferencji był też miejscowy nuncjusz apostolski, abp Visvaldas Kulbokas. Opisał on m.in. jak horror stworzony przez rosyjską inwazję odbija się na ludziach odwiedzających w ostatnich dwóch latach Ukrainę. „Nie mogą mówić – wskazał. – Są tak straumatyzowani tym, co widzieli”.

Watykański dyplomata zaznaczył również problem edukacji. Otwarta wojna zaraz po pandemii mocno ograniczyła dostęp do szkolnictwa dla całego pokolenia.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie udziela się na Ukrainie. Od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji zatwierdzono 630 projektów, ofiarując ponad 16,6 mln euro wsparcia. Ponad 2 tys. wewnętrznych przesiedleńców skorzystało z działalności organizacji.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama