W diecezji St. Poelten apostaci mogą wrócić do Kościoła online. Wystarczy wypełnić i wysłać formularz przez internet, po czym odmówić Credo przed ekranem. Jak przekazała kuria, od początku roku odnotowano wzrost powrotów na łono Kościoła.
„Sami jesteśmy pozytywnie zaskoczeni skalą zainteresowania” – przekazał rzecznik diecezji Thomas Fischbacher. Jak przekonywał, w Kościele należy iść z duchem czasu i wykorzystywać współczesne technologie. Z tego powodu władze diecezji zaoferowały innowacyjne rozwiązanie osobom, które dokonały apostazji, a chcą powrócić na łono Kościoła Katolickiego. W tym celu można złożyć wnio przez internet.
Jak podkreślił duchowny, forma powrotu do wspólnoty dzięki internetowi dociera głównie do osób poniżej 35. roku życia. „Diecezja umożliwia tę opcję w ramach Roku Świętego ogłoszonego przez Watykan” – zaznaczył rzecznik.
Apostata, który zapragnął powrócić na łono Kościoła, musi odwiedzić stronę internetową diecezji, gdzie znajdzie specjalny formularz. Oprócz danych osobowych konieczne jest podanie informacji o chrzcie i parafii w miejscu zamieszkania.
Osoba, która pragnie zapisać się do wspólnoty, musi też odmówić wyznanie wiary i potwierdzić to, zaznaczając w formularzu odpowiednie pole.
Każdy, kto wypełni wszystko poprawnie i kompletnie, po przesłaniu formularza ponownie zostanie członkiem Kościoła. Fakt ten zostanie potwierdzony przez biskupa w formie specjalnego listu.
W całym roku 2023 diecezja St. Poelten odnotowała 278 przypadków ponownego dołączenia do wspólnoty Kościoła Katolickiego, podczas gdy w ciągu sześciu tygodni tego roku takich osób jest już 70.
Rzecznik diecezji przyznał, że choć liczba osób powracających do Kościoła rośnie, to nie jest ona w stanie wyrównać liczby odejść. W 2023 roku w diecezji St. Poelten Kościół Katolicki opuściły 8763 osoby.
***
Czy e-wycofanie apostazji to dobry pomysł? Można oczywiście powiedzieć, że najważniejsza jest decyzja i wiara, a nie forma. Jednak zarówno apostazja, jak i powrót do Kościoła to poważna sprawa, a załatwianie sprawy na kliknięcie sprawia, że łatwo uznać ją za coś w rodzaju wycofania „lajka” na Facebooku. W dodatku wycofanie apostazji powinno łączyć się z uroczystym wyznaniem wiary, zwykle w obecności proboszcza. Tu natomiast dawny apostata nie musi nawet mówić do kamery, zatem przy wyznaniu nie musi być obecny nikt ze wspólnoty, do której się wraca. Klikamy „akceptuj” – i gotowe. Poza tym przynależność do Kościoła oznacza przecież przyjmowanie sakramentów i uczestnictwo w Mszach św. czy nabożeństwach, więc, jakkolwiek banalnie to brzmi, do kościoła i tak trzeba po prostu fizycznie przyjść. Dlaczego zatem wycofanie apostazji miałoby być przeprowadzane na odległość? Być może pomysł austriackiej diecezji miałby sens, gdyby chodziło tylko o pierwszy krok – chcę wrócić, więc zgłaszam się przez internet i umawiam na osobiste spotkanie. Jednak z tego, co zaproponowano nie będzie raczej wielkiego pożytku.
Źródło: interia.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.