Podczas środowej audiencji ogólnej, Ojciec Święty zachęcił Polaków do czerpania wzoru z postaci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Główna część katechezy poświęcona była natomiast przypomnieniu prawdy o boskości i uświęcającym działaniu Ducha Świętego.
Zwracając się do Polaków Papież podkreślił wzór, jaki daje nam postawa bł. ks. Jerzego Popiełuszki, odpowiadającego dobrem na zło i trwającemu wiernie przy prawdzie:
Serdecznie pozdrawiam Polaków, a szczególnie uczestników konferencji poświęconej bł. ks. Jerzemu Popiełuszce, jaka odbyła się w Rzymie w 40. rocznicę jego męczeństwa. Niech ten Błogosławiony, który uczył jak zło dobrem zwyciężać, wspiera was w budowaniu jedności w duchu prawdy i poszanowania godności osoby ludzkiej” – powiedział Papież Franciszek.
Wczoraj na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim odbyła się konferencja naukowa zatytułowana „Z tej śmierci narodziło się dobro”, poświęcona męczeństwu i świadectwu wiary bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Główna część katechezy papieskiej poświęcona była Duchowi Świętemu, którego słusznie nazywamy Ożywicielem – to On bowiem daje wierzącym życie nadprzyrodzone.
Duch Św. jest przede wszystkim Ożywicielem. To najważniejsza dla nas wierzących Jego prerogatywa – powiedział Papież w kolejnej środowej katechezie o Trzeciej Osobie Trójcy Świętej. On
„jest Tym, który daje wierzącym nowe życie, życie Chrystusa, życie nadprzyrodzone, jako dzieci Bożych”.
Franciszek dodał, że pocieszające jest w tym przede wszystkim to, że jest to życie wieczne. „Wiara – mówił Ojciec Święty – uwalnia nas od koszmaru konieczności przyznania, że wszystko kończy się tutaj, że nie ma odkupienia dla cierpienia i niesprawiedliwości, które panują na ziemi. (…) Pielęgnujmy tę wiarę także dla tych, którzy często nie z własnej winy są jej pozbawieni i nie mogą odnaleźć sensu życia”.
Papież przypomniał, że w pierwszych trzech wiekach Kościół nie odczuwał potrzeby wyraźnego sformułowania swojej wiary w Ducha Świętego. W Symbolu Apostolskim pojawia się jedynie wyznanie: „[wierzę] w Ducha Świętego”, bez dalszych uściśleń. Do sprecyzowania tej wiary zmusiła Kościół herezja. Do pewności pełnej boskości Ducha Świętego doprowadziło Kościół doświadczenie Jego uświęcającego i przebóstwiającego działania. Stało się to na Soborze Powszechnym w Konstantynopolu w 381 roku, który zdefiniował boskość Ducha Świętego w dobrze znanych słowach, które powtarzamy do dziś: „Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca [i Syna] pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówił przez proroków”.
Franciszek wyjaśnił, że określenie Ducha Świętego Panem to uznanie, „że ma On udział w «Panowaniu» Boga, że należy do świata Stwórcy, a nie do świata stworzeń. Stwierdzeniem najmocniejszym jest to, że należy się Jemu taka sama chwała i cześć, jak Ojcu i Synowi”. Odtąd wiara w boskość Ducha Świętego będzie już spokojnie głoszona w kulcie Kościoła i jego teologii.
Papież przypomniał też o historycznych rozbieżnościach między Kościołem Wschodu i Kościołem Zachodu odnośnie do pochodzenia Ducha Świętego. Podkreślił jednak, że w klimacie dialogu nawiązanego między tymi dwoma Kościołami kwestia ta „straciła surowość przeszłości i pozwala mieć nadzieję na pełną wzajemną akceptację, jako jedną z głównych ‘pogodzonych różnic’”.
Źródło: vaticannews.va/pl