Rada Europejska złożona z przywódców wszystkich państw członkowskich zgodziła się na wprowadzenie nowych danin. Nie poinformowała o tym jednak w komunikacie po spotkaniu.
Przy okazji nowelizacji wieloletniego budżetu Unii Europejskiej i decyzji o pomocy finansowej Ukrainie unijni przywódcy, w tym premier Donald Tusk, potwierdzili zgodę na wprowadzenie trzech nowych unijnych podatków. Informacja ta nie została podana przez większość mediów relacjonujących spotkanie, które miało miejsce 1 lutego. Nie pojawiła się też w oficjalnym komunikacie Rady Europejskiej. Z notatki dowiemy się o wprowadzeniu „mechanizmu kaskadowego", czyli „instrumentu wykraczającego poza maksymalne kwoty obecnych wieloletnich ram", a także o „pracach nad nowymi zasobami własnymi". Nie podano jednak, że chodzi o nowe podatki płacone przez kraje UE na rzecz unijnego budżetu.
Podatki, na które zgodził się m.in. Donald Tusk to 25 proc. zysków z systemu handlu emisjami, podatek od śladu węglowego i podatek korporacyjny od zysków międzynarodowych koncernów.
„Dwa pierwsze podatki mają charakter ekologiczny i będą dla nas bardzo niekorzystne – mówił w portalu Radia Maryja ekonomista Adam Zabor. – O ile ostatni z podatków budzi najmniejsze kontrowersje, o tyle dwa pierwsze z naszego polskiego punktu widzenia są bardzo niekorzystne. Nasz przemysł energetyczny opiera się głównie na produkcji energii z węgla, a zatem jest to produkcja wysokoemisyjna".
Policy Zjednoczonej Prawicy wskazują, że nowe podatki będą oznaczać dalsze pozatraktatowe ograniczanie suwerenności państw członkowskich Unii.
Źródła: radiomaryja.pl, consilium.europa.eu